Portfel w telefonie i płatności mobilne. Co stoi za skrótem NFC?

Osoby podchodzące do automatu i płacące kartą nikogo już nie dziwią, ale widok klientów płacących telefonem ciągle może budzić zdziwienie.

W sklepie, na poczcie, w restauracji, u szewca, na basenie, coraz częściej nawet na bazarze, przywykliśmy do standardowego pytania sprzedawców – gotówką czy kartą? Płatności kartą stały się nieodłącznym elementem zakupów. Obecnie nikogo już nie dziwi fakt, że bez użycia bilonu możemy skorzystać z biletomatu czy maszyny z napojami. Osoby podchodzące do automatu i płacące kartą nikogo już nie dziwią, ale widok klientów płacących telefonem ciągle może budzić zdziwienie.

W większości polskich sklepów to nadal rzadki widok. „Jak on to zrobił?” – spyta ktoś w kolejce. „NFC” – odpowie większość osób, która coś o tym słyszała w mediach. Skrót NFC stał się potocznie synonimem płatności zbliżeniowej telefonem, i faktycznie owa technologia jest w tym celu bardzo przydatna. Warto przyjrzeć się tej technologii, zanim stanie się w Polsce wszechobecna, a telefon z NFC zastąpi nam nie tylko kartę płatniczą…

NFC – jak to działa? Czy to bezpieczne?

Zacznijmy od podstaw. Skrót NFC oznacza „Near Field Communication”, czyli komunikację pola bliskiego. Bez wchodzenia w meandry fizyki, domyślamy się, że następuje kontakt między dwoma przedmiotami, które są do siebie zbliżone. Jednym z nich jest odpowiednie urządzenie nadające pole, drugim może być mały chip, który posiada zapisaną drobną ilość danych w pamięci Niepotrzebna jest „wolna linia wzroku”, jak np. w przypadku pilota do telewizora – to w znacznym stopniu ułatwia konstrukcję urządzeń obsługujących ten standard.  NFC jest więc rozwinięciem technologii, z którą mamy niemal codziennie styczność, przy bramkach w biurowcach, przy chipowaniu zwierząt, w paszportach, w kartach lojalnościowych, w przedszkolach czy szpitalach…

Czym dokładnie wyróżnia się NFC, że stało się technologią płatności zbliżeniowych? Najważniejsze w tym przypadku były standardy bezpieczeństwa. NFC ograniczone jest do bardzo bliskiego kontaktu, najwyżej kilku centymetrów. Ponadto NFC umożliwia komunikację dwustronną – informacje nie tylko są sczytywane z chipa w telefonie, ale też przekazywane do niego, przy czym jednorazowo obsługiwane jest tylko jedno urządzenie. Takie rozwiązanie zdecydowanie zwiększa bezpieczeństwo korzystania z technologii NFC, chroni nas zarówno przed nowoczesnymi złodziejami z maszynką do pobierania płatności na odległość, jak i przerobionymi terminalami, które do pobranej zapłaty w sklepie dołączałyby „coś extra”. Oczywiście w urządzeniu zaprogramować można szereg innych zabezpieczeń, przykładowo: w telefonie można ustawić kod PIN, w banku – limity kwot płatności.

Co jest potrzebne do korzystania z płatności NFC?

Warto pamiętać, że sam telefon obsługujący NFC to nie wszystko, by od razu zacząć płacić zbliżeniowo. O tym, czy dany model telefonu posiada tę funkcję, łatwo dowiedzieć się w sklepie i w Internecie, zazwyczaj logo NFC widnieje też po prostu z tyłu obudowy. Czasami korzystanie z tej funkcjonalności wymaga aktualizacji systemu i zainstalowania odpowiedniej aplikacji, ale nie wiąże się to zazwyczaj z dużym problemem, wymagany jest jedynie dostęp do Internetu. Żeby jednak płacić, musimy też posiadać odpowiednią kartę SIM i oczywiście dokonać odpowiedniej rejestracji. Obie te rzeczy można zrobić zdalnie, przez Internet i telefon, lub udać się do salonu.

Formalności to faktycznie warunek, o którym warto pamiętać – obecnie bynajmniej nie wszyscy operatorzy mają w ofercie możliwość wydania karty SIM, która obsługuje NFC. Na tym tle wyróżnia się Orange, który w ramach Orange Finanse umożliwia swoim klientom wymianę zwykłej karty SIM na SIM NFC zupełnie za darmo w salonach Orange. Tak samo, nie wszystkie banki w Polsce pozwalają uruchomić tę usługę na naszym obecnym koncie bankowym. Chcąc korzystać z telefonu jako karty płatniczej, musimy oczywiście udać się zarówno do banku, jak i do operatora komórkowego. Zwłaszcza osoby, które np. korzystają z konta albo rachunku komórkowego innej osoby (np. członka rodziny), powinny spytać wcześniej o warunki włączenia takiej usługi.

Niektórzy operatorzy do minimum ograniczyli procedurę związaną z uruchomieniem płatności NFC. Orange wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, stworzył dedykowana stronę – http://www.orangefinanse.com/karta_nfc1.phtml, gdzie można dowiedzieć się wszystkiego na temat uruchomienia płatności zbliżeniowych. Proces wnioskowania o NFC jest opisany krok po kroku. Dzięki integracji usług mobilnych i bankowych pod marką Orange Finanse, cały proces związany z uruchomieniem płatności NFC jest dla klientów bezpłatny. Klienci Orange nie zapłacą ani za wydanie karty SIM obsługującej NFC, nie poniosą też miesięcznej opłaty za „kartę”. Bez wątpienia technologia NFC z racji swoich zalet będzie tylko zyskiwać na popularności. Niebawem w zapomnienie pójdą sytuacje, w których nie mogliśmy dokonać zakupów, gdyż zapomnieliśmy gotówki czy karty, jedyne o czym będziemy musieli pamiętać to…kontrolowanie stanu baterii naszego telefonu.

NFC – ciekawostka: Jack Sparrow z chipem

Obecnie technologia NFC podbija świat gier video, łącząc świat fizyczny i wirtualny. Niegdyś dzieci zbierały figurki postaci jedynie dla uczucia dumy z ustawiania ich na półce. Dziś figurki wykorzystywane są w grach konsolowych – dzięki technologii NFC mogą pojawiać się na ekranie telewizora. Pionierem był tutaj Disney, którego gra Disney Infinity obsługuje mnóstwo różnego rodzaju figurek. W końcu koncern Myszki Miki posiada nie tylko prawa do swoich kreskówek, ale też np. filmów serii „Gwiezdne Wojny” czy „Piraci z Karaibów”. Dwie inne serie figurek z NFC to Skylanders (z serii gier o smoku Spyro) oraz Amiibo – używane przez Nintendo, producenta konsoli Wii U.

To właśnie zabawki przetarły szlaki dla techniki NFC, bo użyto jej już w roku 1997. Chodziło wtedy jeszcze nie o gry video, ale tylko o efekt wywołany poprzez zbliżenie jednej zabawki do drugiej. Jeśli chodzi o płatności zbliżeniowe, patenty zaczęły się pojawiać w XXI wieku. Standardy NFC w telefonach zaczęto tworzyć już w 2002 roku. W roku 2006 pojawiła się Nokia 6131 NFC, pierwszy telefon z tym modułem. Różnorodność oprogramowania na każdym telefonie była pewną przeszkodą w popularyzacji NFC. System Android ułatwił wprowadzenie standardu. Równolegle do spadku cen technologii, od roku 2010 mamy do czynienia z postępem w upowszechnieniu NFC. Dziś każdy większy producent posiada już kilkanaście modeli telefonów obsługujących tę technologię. Najwięcej zastosowań ma ona nadal w systemie Android – zbliżając dwa telefony z włączonym NFC, możemy automatycznie przesłać np. włączone zdjęcie, kontakt, stronę internetową, lokalizację na mapie itp. Systemy iPhone’a oraz mobilny Windows na razie zamierzają używać NFC tylko w celu płatności zbliżeniowych. Zapewne kiedyś również karty biblioteczne czy służbowe będziemy mogli wgrać na telefon dość łatwo, ale na razie podstawą pozostaje właśnie płatność zbliżeniowa, i ona wydaje się największym udogodnieniem NFC.