Czułe oko kobiety

Dlaczego to właśnie kobiety częściej gaworzą wraz z maluchami, pieszczą je i przytulają? Dlaczego to one z łatwością rozróżniają noworodki? Oko kobiety jest bowiem niezwykle wrażliwe na najdrobniejsze szczegóły twarzy noworodka.

Oczy kobiet są szczególnie wrażliwe na piękno niemowlęcej twarzy — na pulchne policzki, okrągłe oczka i sterczący jak guziczek nos. Jak dowiedli naukowcy z University of St. Andrews dotyczy to jednak wyłącznie przedstawicielek płci pięknej, które nie przeszły menopauzy. Po przekroczeniu tej biologicznej granicy kobiety oceniają rysy dziecięcych twarzyczek tak samo kiepsko, jak mężczyźni wszystkich grup wiekowych. Naukowcy twierdzą, że sokole oko, będące w stanie rozpoznawać najdrobniejsze szczegóły twarzy noworodka, jest uwarunkowane występowaniem określonych hormonów płciowych – estrogenu i progesteronu. A ich poziom po menopauzie znacznie spada. Na razie jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób hormony przyczyniają się do tego, że oczy kobiety są aż tak wyczulone na różnice w twarzach niemowląt.  

Badacze zaprosili do wzięcia udziału w doświadczeniu grupy kobiet i mężczyzn w wieku od 19 do 26 lat, oraz w wieku powyżej 52 lat. Ochotnicy zostali poproszeni o wybranie z dwóch prezentowanych im zdjęć twarzy noworodka tę, która według nich jest milsza i wywołuje w nich większe uczucie czułości. Zdjęcia niemowląt zostały wcześniej odpowiednio spreparowane przez naukowców — zaingerowali oni w kształt twarzy i oczu, rysy twarzy i poziom zaokrąglenia policzków. Po takich modyfikacjach jedne z twarzy odpowiadały prototypowi milutkiego dzieciaczka, inne od tego prototypu znacznie odchodziły.  

W doświadczeniu tym najlepiej wypadły młode kobiety oraz pewna część kobiet starszych — jak się późnej okazało chodziło o te panie, które nie przechodziły jeszcze menopauzy. W przypadku młodszych kobiet efekt wzmocniły tabletki antykoncepcyjne. Natomiast kobiety po menopauzie oraz obie grupy mężczyzn miały poważny problem w scharakteryzowaniu twarzy dziecka. Według naukowców wyjaśnienie leży w różnych poziomach hormonów płciowych, a także w rozwoju ewolucyjnym: to właśnie kobiety w wieku rozrodczym są osobami, które mają najbliższy kontakt z noworodkami. A słodkie, bezbronne twarzyczki nie są bezinteresowne — przynajmniej z biologicznego punktu widzenia wywołują one uczucie macierzyńskiej czułości i gwarantują troskę i opiekę ze strony kobiety. 

Naukowcy opublikowali sprawozdanie ze swojego doświadczenia w magazynie „Psychological Science”.  JSL

źródło: www.st-andrews.ac.uk