Czy IQOS zastąpi tradycyjne papierosy?

Mimo restrykcyjnych przepisów o paleniu w miejscach publicznych i ofensywie e-papierosów wciąż ogromna liczba ludzi nie chce i nie zamierza rezygnować z przysłowiowego “dymka”. Czy nowy pomysł producentów tytoniowych pogodzi zdrowie z nałogiem?

Szacuje się, że na świecie żyje około miliarda wielbicieli wyrobów tytoniowych i mimo świadomości szkodliwości palenia nie zanosi się, by ta liczba znacząco spadła w najbliższej przyszłości. Producent wyrobów tytoniowych Philip Morris wprowadza zatem rozwiązanie pośrednie: bezdymny i bezzapachowy papieros IQOS (od ang. I Quit Ordinary Smoking) o zmniejszonej zawartości szkodliwych substancji. Produkt właśnie pojawił się na polskim rynku.

Tradycyjny papieros spala się w temperaturze 750℃ i towarzyszy temu wytworzenie aż 6 tysięcy substancji, w tym stu groźnych dla zdrowia. W papierosie IQOS tytoń nie ulega spaleniu, lecz jest podgrzewany za pomocą elektronicznej grzałki do 300–320℃. W rezultacie wytwarza się 90 proc. mniej szkodliwych substancji smolistych, a dym i popiół zostają zastąpione przez zawierający nikotynę aerozol. Dzięki temu, przy zachowaniu tradycyjnego smaku tytoniu, konsument nie musi się martwić zadymionym pomieszczeniem czy nieprzyjemnym zapachem. Jak twierdzi producent, opierając się na badaniach własnych, IQOS nie wywołuje mutacji kancerogennych i zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób odtytoniowych.

Powstanie IQOS stanowi efekt dziesięcioletnich prac zespołu 430 naukowców i ekspertów w ośrodkach Philip Morris International w Szwajcarii i Singapurze. W rozwój innowacyjnej technologii papierosów IQOS zaangażowali się również Polacy – Prezesem ds. Produktów Obniżonego Ryzyka w globalnym PMI jest Mirosław Zieliński, zaś jedno z badań klinicznych przeprowadzano w podwarszawskich Kajetanach.

Papierosy IQOS zadebiutowały na rynku tytoniowym w 2014 r. Od tego czasu pojawiły się już na ponad dwudziestu rynkach na całym świecie i mają prawie 1,5 miliona użytkowników.