Czy to prawda, że perły, jeśli się ich nie nosi, tracą blask?

Nie. Możemy przypuszczać, że ta fałszywa hipoteza powstała na podstawie oględzin pereł nieużywanych, a przechowywanych w nieodpowiednich warunkach.

Perły są ponadczasowe, co nie znaczy, że wieczne! Ich organiczne pochodzenie sprawia, że czas ich
żywotności jest niestety ograniczony, ściśle związany ze sposobem użytkowania, warunkami przechowywania i pielęgnacją. Dlaczego? Konchiolina – substancja organiczna, będąca jednym z podstawowych składników pereł, ulega z czasem naturalnemu rozkładowi, w wyniku czego perły matowieją, tracą blask i pękają. Zjawisko to bywa określane jako „starzenie się pereł”. Zbyt suche powietrze powoduje szybsze wysychanie konchioliny, a przy zwiększonej wilgotności zaczyna ona pęcznieć. Oba te czynniki w równym stopniu przyspieszają nieodwracalne zmiany w strukturze pereł. Degradujący wpływ na nie mają też wszelkiego rodzaju kosmetyki (balsamy, perfumy, kremy itp.). Są one na tyle agresywne, że powodują trwałe uszkodzenia.

Zalecane jest zatem, by nakładać perły jako ostatni element kreacji i by był to pierwszy jej element, który zdejmujemy. Przed schowaniem do szkatułki (wyłożonej delikatnym materiałem), perły należy przetrzeć
miękką tkaniną bawełnianą, usuwając substancje, które osadziły się na ich powierzchni w trakcie użytkowania. Powinny leżeć osobno, bez styczności z inną biżuterią. Co pewien czas – w zależności od intensywności użytkowania i stanu zachowania – należałoby je poddać renowacji i przewlec.