Dentysta nie z tej ziemi

Zamiast gabinetu, lampy i dźwięku wiertła, spacer po plaży, podróż między gwiazdami, a nawet… lot na miotle! Gabinety dentystyczne sięgają po coraz to nowsze metody, by umilić pacjentom nieprzyjemne zabiegi.

Nowa metoda walki z dentofobią to dobra wiadomość dla milionów Polaków. Dziś szacuje się, że ponad 75 proc. z nas cierpi na różne postacie i stadia fobii stomatologicznej. Aż 10 proc. cierpi na jego zaawansowaną postać, która może się objawiać nerwowym zaciskaniem szczęki, paniką, pieczeniem i suchością w ustach, omdleniami – podaje firma ZEISS. Aż 40 proc. z nas twierdzi, że powodem silnego stresu jest dźwięk pracy wiertła i urządzeń. Stresuje nas także samo otoczenie – wynika z badań „Dentofobia – jak oswoić przerażonego pacjenta”. Czy wirtualne okulary Cinemizer OLED będą przełomem z walce ze strachem przed dentystą? 

Innowacyjne okulary pozwalają pacjentom przenieść się do wirtualnej rzeczywistości. Dzięki nim pacjenci są całkowicie odcięci od stresującego otoczenia i dźwięków gabinetu.

– Przez cały zabieg pacjent ma wyświetlane filmy relaksacyjne na dwóch wmontowanych w okularach ekranach o gigantycznej rozdzielczości. Dają one wrażenie przebywania w lesie, na plaży lub w kosmosie, przez co następuje oderwanie zmysłów pacjenta od otaczającej go rzeczywistości na poziomie optycznym. Wrażenie jest potęgowane przez odcięcie na poziomie akustycznym. W specjalnych słuchawkach dokanałowych pacjent słyszy cały czas ścieżkę dźwiękową, dopasowaną do wyświetlanego obrazu – mówi lek. dent. Marcin Krufczyk, właściciel Dentysta.eu.

Dostarczony obraz wraz z dźwiękiem wpływają pozytywnie na poziom jednolitego stanu skupienia dwóch półkul mózgowych, a tym samym na poziom relaksacji w fotelu dentystycznym. Koncentrując się na dźwiękach i relaksacyjnych obrazach, zwyczajnie zapominamy o tym, w jakim miejscu się znajdujemy. – Mając okulary na nosie oszukujemy troszkę nasz mózg, dostarczamy mu bowiem dokładnie tego, co jest mu potrzebne do osiągnięcia relaksu. Jest to możliwe zarówno dzięki obrazowi, muzyce, odgłosom natury, jak również wkomponowanym w ścieżkę dźwiękową synchronicznym dudnieniom lub słowom – wyjaśnia dr Krufczyk.

 Siła sugestii może odprężyć

 W tym ostatnim przypadku wykorzystywany jest dodatkowo wpływ sugesii. – Dzięki badaniu EEG, które możemy wykonać u pacjenta przed założeniem okularów, dopasowujemy tak zestaw sekwencji słów połączonych z obrazami audiowizualnymi, żeby w parze z odprężeniem pacjenta, szło także zmniejszenie jego aktywności ruchowej i uspokojenie – mówi dr Krufczyk.

 Ale rozwiązanie to idzie także o krok dalej, pozwala na oddalenie od nas obrazów z przeszłości, które powodowały lęk przed dentystą i silny stres podczas zabiegu. – Wyświetlając ciąg negatywnych obrazów, które stopniowo oddalają się na ekranie i zastępowanie ich pozytywnymi np. uśmiechniętych ludzi lub wakacji, sprawiamy, że to co powodowało u nas lęk przed leczeniem, spychane jest na dalszy plan, zanika. Skupiamy się wyłącznie na pozytywach, wprowadzając się przy tym znów w stan relaksu – wyjaśnia dentysta.
 
 Urządzenie od ponad roku z sukcesem stosowane jest w jednej z klinik stomatologicznych w Calgary w Kanadzie. Tam dorośli pacjenci siadając w fotelu mogą uczestniczyć w lądowaniu na Księżycu, a dzieci stać się kosmitą – jednym z bohaterów bajki 3D. W Gliwicach natomiast możemy spacerować po zielonym lesie, stać się członkiem wyprawy w kosmos lub zrelaksować się na leżaku na plaży. Możemy także grać w gry, w których latamy na miotle, lewitujemy lub sterujemy wirtualnym czarownikiem.