Hakerzy udostępnili dane z serwisu randkowego Ashley Madison

Hakerzy opublikowali skradzione informacje na temat ok. 32 milionów użytkowników serwisu randkowego Ashley Madison.

Hakerzy udostępnili zapis milionów płatności, adresów e-mail i telefonów osób, które zarejestrowały się na portalu AshleyMadison.com, czyli największym na świecie serwisie dla osób szukających partnera do romansu. [Czytaj więcej: RUSZYŁ PORTAL DLA SZUKAJĄCYCH “SKOKU W BOK”]

Wyciek danych nastąpił miesiąc po tym, jak dane zostały wykradzione przez grupę hakerską “Impact Team”. która zapowiadała, że zamierza doprowadzić do jak najszybszego i ostatecznego zamknięcia tej “strony dla zdradzających”. Grupa zagroziła, że upubliczni dane użytkowników, nagie zdjęcia i rozmowy, jeżeli strona nie została zamknięta. I dotrzymała słowa, udostępniając prawie 10 GB danych na temat użytkowników.

“Chcieliśmy pokazać oszustwo i głupotę ALM (właściciela serwisu) oraz jego użytkowników. Teraz już każdy może zobaczyć swoje dane” – napisali członkowie grupy hakerskiej. Ok. 15 tys. rekordów to rządowe czy wojskowe adresy mailowe.

Strona Ashley Madison reklamowała się hasłem “Życie jest krótkie. Pozwól sobie na romans.” Powstała z myślą o łączeniu osób, które szukają przygód pozamałżeńskich. Serwis jest własnością firmy Avid Life Media. w ubiegłym roku portal został udostępniony w wersji polskojęzycznej.