Kleszcze – fakty i mity. Podpowiadamy, jak się przed nimi bronić

Kleszcz. Dla wielu ludzi najgroźniejszy „drapieżnik” żyjący na terytorium naszego kraju, budzący grozę po równo wśród psiarzy, grzybiarzy i matek z dziećmi, i całkiem słusznie; są one bowiem nosicielami chorób, które mogą doprowadzić do poważnego uszczerbku na zdrowiu, a nawet śmierci. Porozmawiajmy o pewnych mitach, które wokół nich narosły oraz o tym, jak można się przed nimi – do pewnego stopnia – ochronić.
Kleszcze – fakty i mity. Podpowiadamy, jak się przed nimi bronić

Oficjalne dane mówią, że nawet co szósty kleszcz występujący na terenie Polski może być zakażony wirusem wywołującym KZM, czyli kleszczowe zapalenie mózgu, które jest śmiertelnie groźną chorobą. Równie niebezpieczne są pozostałe bakterie, które mogą być przenoszone przez kleszcze, takie jak anaplazmoza, riketsjoza, czy – szczególnie znienawidzone przez opiekunów psów – bakterie wywołujące śmiertelne dla zwierzaków (i bardzo niebezpieczne dla ludzi) Boreliozę i Babeszjozę.

Strach przed tymi małymi żyjątkami jest zatem jak najbardziej zasadny, zwłaszcza w ciepłych miesiącach, gdy są one szczególnie aktywne. Tu jednak trzeba też dodać jasno, że ze względu na globalne zmiany klimatyczne i coraz łagodniejsze zimy, kleszcze, zamian zapadać w zimową hibernację, w ostatnich latach były aktywne także w miesiącach jesiennych, a nawet zimowych.

Gdzie można złapać kleszcza?

Jednym z bardzo popularnych mitów odnośnie kleszczy, którego – swoją drogą – moje pokolenie było nawet uczone w szkołach, jest ten o ich występowaniu. W szkole podstawowej uczono mnie, że kleszczy nie należy się bać, bo występują one tylko na drzewach, w dodatku tylko liściastych. A jako że mieszkałem w okolicy, gdzie dominowały drzewa iglaste, zakorzeniono w nas pewne przekonanie, że złapać kleszcza jest bardzo trudno.

Tymczasem to mit. Kleszcze nie spadają na nas z drzew, bo kleszcze nie żyją na drzewach. Nie licząc strzyżaka jeleniego, kleszcze także nie fruwają. Jak zatem kleszcz przechodzi na żywiciela? Przechodzi na niego z gałęzi, krzaka, lub nawet wysokiej trawy, zwykle na wysokości nóg. Właśnie dlatego kleszcze tak często przyczepiają się do psiaków, które z lubością nurkują we wszelkiego rodzaju krzaczorach. Kleszcze z rzadka wspinają się wyżej, niż 120-150 cm.

Kleszcze uwielbiają też zacienione, wilgotne i zakrzewione miejsca, i pojawiają się tam, gdzie mogą spotkać potencjalnych żywicieli, toteż o dziwo równie łatwo (a nawet łatwiej) jest złapać kleszcza nie w lesie, a… podczas spaceru po miejskim parku.

Sposoby na odstraszanie kleszczy – co działa, a co nie?

Wielką popularnością cieszą się odstraszacze ultradźwiękowe, czy to w formie obroży dla psów, czy w formie malutkich urządzeń przypinanych do ubrania lub dziecięcego wózka. Mnóstwo ludzi zarzeka się, że działają i odkąd korzystają z odstraszaczy, nie złapało kleszcza. Tymczasem tego typu urządzenia nie działają wcale, a fakt, że w czasie ich używania nie złapiemy kleszcza, to zwykła koincydencja.

Co ciekawe, potwierdziły to badania przeprowadzone przeszło 30 lat temu (!), które dowiodły, że ekspozycja na ultradźwięki nie wpływają w najmniejszym stopniu na kleszcze, pchły, czy inne owady, które rzekomo mają odstraszać. Mogą za to bardzo negatywnie wpłynąć na okoliczne zwierzęta, zwłaszcza na psy, jeśli używamy tego typu urządzeń na spacerze. Większość odstraszaczy emituje dźwięki w zakresie ok. 40 kHz, czyli znacznie powyżej zakresu słuchu człowieka, ale w obrębie słuchu psa. Zależnie od rasy (niektóre mają bardziej wyczulone słyszenie), pies może albo całkowicie ignorować tego typu dźwięk, albo odczuwać wielki dyskomfort. A skoro odstraszacz i tak nie działa, to lepiej go po prostu nie używać.

Helikon-Tex Hybrid Tactical Pants

Jedynym potwierdzonym badaniami skutecznym sposobem na odstraszanie kleszczy, jest stosowanie różnego rodzaju środków odtraszających; kleszcze bowiem w czasie „polowania” nie kierują się dźwiękiem czy kolorem, ale zapachem (w szczególności wabi je zapach potu). Dlatego stosowanie silnych substancji o odstraszającym zapachu może odstraszyć kleszcza. Istnieje oczywiście ogromna liczba środków chemicznych zawierających DEET, czyli N, N-Dietylo-m-toluamid. Jakkolwiek jest on skuteczny, tak może też wywoływać szereg skutków ubocznych, z bólem głowy, łzawieniem oczu i zaburzeniami układu nerwowego na czele. Dlatego dobrze jest dać szansę także naturalnym środkom, zwłaszcza olejkom. Kleszcze są szczególnie wrażliwe na zapach goździków, lawendy, szałwii, tymianku czy trawy cytrynowej. Trzeba tylko pamiętać, że skuteczność tych olejków może być niższa niż w przypadku chemicznych preparatów, a na pewno ochrona będzie działać krócej.

Helikon-Tex Outdoor Tactical Shorts

Jak unikać kleszczy? Kluczem może być odpowiedni ubiór

Skoro już ustaliliśmy, że kleszcze nie skaczą na nas z drzew, lecz przyczepiają się głównie na wysokości od pasa w dół, to logicznym rozwiązaniem problemu zdaje się być odpowiedni ubiór.

Przykładem spodni, które idealnie sprawdzą się w czasie całorocznych wędrówek, są spodnie Hybrid Tactical Pants od firmy Helikon-Tex. Przede wszystkim, są one bardzo wytrzymałe dzięki tkaninie częściowo wykonanej w splocie ripstop, co zapobiega ich rozdarciu, oraz VersaStretch, co nadaje im elastyczności. Mają także klin w kroku oraz dodatkowe wzmocnienia u dołu nogawek.

Helikon-Tex Hybrid Tactical Pants

Na pewno nikomu nie zabraknie tu przestrzeni na drobiazgi; Hybrid Tactical Pants sprawdzą się zarówno na co dzień, jak i w czasie wędrówek. Oferują one łącznie sześć kieszeni biodrowych (dwie z przodu, dwie z boku i dwie z tyłu) oraz dwie kieszenie cargo z wewnętrznymi organizerami.

Spodnie dostępne są w wielu kolorach, jednak w kontekście rozmowy o kleszczach warto zdecydować się na jaśniejszy wariant. Kleszczom kolor naszego ubioru co prawda różnicy nie robi, ale nam zdecydowanie łatwiej będzie znaleźć kleszcza wędrującego po jasnym ubraniu, niż po takim, które wykonano z ciemnej tkaniny.

Latem, przy wysokich temperaturach rozsądnie jest jednak nosić krótkie spodenki, dla lepszego komfortu termicznego. Jeśli wybieramy się w miejsca, gdzie potencjalny kontakt z kleszczem nam nie grozi, dobrym wyborem będą spodnie takie jak Outdoor Tactical Shorts (OTS) od polskiej firmy Helikon-Tex.

Helikon-Tex Outdoor Tactical Shorts

Zostały one zaprojektowane z myślą właśnie o aktywnym spędzaniu czasu w terenie, więc spiszą się doskonale także na co dzień, zwłaszcza u tych osób, które lubią mieć pod ręką trochę gadżetów. Mają one więcej kieszeni niż przeciętne krótkie spodenki, więc bez trudu zmieścimy do nich smartfona, klucze, portfel, a także inne drobiazgi EDC, jak latarka, nóż, czy może właśnie buteleczkę z olejkiem eterycznym przeciwko kleszczom. Są one też bardzo wygodne i łatwe do dopasowania dzięki elastycznemu pasowi z rzepem oraz „jeansowemu karczkowi” w tylnej części, który ogranicza zsuwanie się spodni.

Takie rozwiązanie będzie dobre tam, gdzie nie obawiamy się kleszcza. Jeśli jednak wybieramy się do lasu albo na trekking przez pola, to nawet latem warto ubrać długie spodnie, do kompletu nawet buty za kostkę, aby jak najbardziej utrudnić kleszczowi dostanie się na skórę.

Z kleszczem nie ma żartów. Trzeba walczyć na wszelkie możliwe sposoby

Nawet stosując wszelkie możliwe środki bezpieczeństwa, takie jak długie spodnie i środki odstraszające, nie możemy sobie pozwolić na obniżenie czujności. Każdy spacer w zieleni, zwłaszcza przeprawa przez las czy pole, powinny kończyć się uważnymi oględzinami naszego ubioru i ciała.

Kleszcze lubią być „pasażerami na gapę”. Niejednokrotnie może się zdarzyć, że przeczekają całe godziny przyczepione do naszego ubioru, nim odnajdą drogę do skóry i nas ugryzą. Podobnie rzecz ma się z psami, zwłaszcza takimi o długiej sierści; kleszcz może spędzić wiele godzin wplątany w sierść zwierzęcia, nim wpije się na dobre. Dlatego tak ważne jest regularne przeglądanie i siebie, i swojego zwierzaka po spacerach. Bo z kleszczami naprawdę nie ma żartów. Lekceważenie ich może nieść ze sobą śmiertelne niebezpieczeństwo, dlatego też trzeba z nimi walczyć na wszelkie możliwe sposoby, bo zagrożenie jest realne, powszechne i – z roku na rok coraz bardziej – obecne o każdej porze roku.

Lokowanie produktu
Więcej:kleszcze