Martin Jetpack – latający plecak

29 lipca na pokazie lotnictwa eksperymentalnego AirVenture w mieście Oshkosh w stanie Wisconsin zaprezentowano nowy personalny aparat latający – Martin Jetpack.

          Pierwszy publiczny lot niezwykłego plecaka trwał 45 sekund – Jetpack wraz z pilotem przez niecałą minutę latał na wysokości ponad 1 m. Urządzenie unosi się w powietrzu dzięki kilku śrubom zamkniętym w dużych obudowach. Śruby te są napędzane lekkim silnikiem benzynowym o specjalnej konstrukcji i mocy 200 koni mechanicznych. Glenn Martin, konstruktor Jetpacka, twierdzi, że zanim aparat przedstawiono publiczności, został on wielokrotnie przetestowany. Podczas setek lotów próbnych pilot wznosił się na wysokość do 2 metrów. Zgodnie z szacunkami wynalazcy docelowa wysokość lotu ma osiągać 450-600 m, a pułap – nawet 2,4 km. W plecaku na wszelki wypadek znajdować się będzie również spadochron ratunkowy, który będzie można wykorzystać, lecąc na wysokości minimum 120 m. Natomiast twarde lądowania z niewielkiej wysokości zamortyzować powinny elastyczne podpórki aparatu.

          Długość lotu po zatankowaniu wyniesie 30 minut, parametr ten zależy jednak również od wagi pilota. Maksymalna prędkość urządzenia  docelowo ma  wynosić 100 km/h. Wynalazca ogłosił rozpoczęcie składania zamówień na Martin Jetpack. Chętni powinni wnieść zaliczkę w wysokości 10 tys. dolarów. Szacunkowa cena aparatu, który na rynku pojawi się w 2009 roku, wyniesie prawdopodobnie dziesięć razy więcej. 

          Według konstruktora Martin Jetpack ma sporo zalet. Jego niewielkie rozmiary sprawiają, że urządzenie można trzymać w domu lub choćby w garażu. Silnik pracuje na zwykłej benzynie, a ze względu na klasyfikację urządzenia do jego używania nie jest wymagana licencja pilota. Twórca jetpacka przyznaje, że urządzenie zostało skonstruowane głównie z myślą o sporcie i rozrywce, nie wykluczone jednak, że zainteresują się nim również służby ratownicze i policja.
Jedynym minusem nowości jest jej niezwykle głośna praca. Wielu widzów, którzy chcieli być świadkiem pierwszego publicznego lotu Martin Jetpack, musiało zakryć uszy rękami. Pomimo straszliwego hałasu Martin Jetpack okazał się nie lada atrakcją. Stali bywalcy tego organizowanego co roku pod koniec lipca pokazu potwierdzili, że na AeroShell Square jeszcze nigdy nie zebrał się tak wielki tłum ludzi.  JSL

www.martinjetpack.com