Nauka jest trendy

Jaką polską imprezę odwiedzi wkrótce 120 tys. ludzi? Nie, nie koncert ani zawody sportowe, ale Piknik Naukowy – największe w Europie plenerowe widowisko tego typu

Dziś to nauka wyznacza kierunek rozwoju światowej kultury – twierdzi John Brockman, najbardziej wpływowy wydawca książek popularnonaukowych na świecie i założyciel internetowego salonu Edge.org. Potwierdzają to wyniki badań opinii społecznej, w tym także badań prowadzonych u nas. Polacy są zainteresowani nauką i techniką – oczekują jednak, że dostaną ją w atrakcyjnym „opakowaniu” na miarę XXI stulecia. Dlatego niechętnie odwiedzają tradycyjne muzea, coraz częściej wybierając w zamian modne na Zachodzie science shows – pokazy łączące wiedzę z elementami magicznymi czy komicznymi, a najczęściej także pozwalające publiczności na bezpośredni udział w eksperymentach. Najbliższą okazję po temu będą mieli już wkrótce – 30 maja, podczas trzynastej już edycji Pikniku Naukowego Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik, któremu patronuje m.in. miesięcznik „Focus”.

PROSZĘ DOTYKAĆ EKSPONATÓW!

Atrakcji będzie niemało – w tym także kosmicznych, bo hasło tegorocznego Pikniku to „Nauka wśród gwiazd”. Do dyspozycji publiczności będą liczne teleskopy i lunety, kolekcja meteorytów oraz polski łazik marsjański „Skarabeusz”. Chętni będą mogli zbudować i wystrzelić własny model rakiety (zarówno z napędem chemicznym, jak i wodnym), a także i obserwować obrazy przekazywane „na żywo” z satelitów. Atrakcją będą też własnoręczne pomiary wszechobecnego promieniowania kosmicznego. A dla osób z zacięciem konstruktorskim – tworzenie własnego, trójwymiarowego układu planetarnego!

Nie zabraknie również bardziej „przyziemnych” tematów. Policja umożliwi zabawę w technika nie gorszego od tych z serialu „CSI” – będzie można m.in. osobiście zostawić i zabezpieczyć własne odciski palców. Dzięki manekinom i symulatorom każdy będzie mógł wykonać operację przeszczepu narządu czy laparoskopię. Zaprezentowany zostanie superoszczędny pojazd „Kropelka” (przejeżdża 409 km na jednym litrze paliwa!). W programie także: gaszenie świeczki muzyką, rzeźbienie w lodzie, lewitujący pociąg, naszyjnik z DNA, wykopaliska na dnie basenu, wywoływanie trzęsienia ziemi, walki robotów, degustacja napromieniowanej żywności, testowanie własnego organizmu na najróżniejsze sposoby…

CZAS NA EKSPLORATORIUM

Co prawda Piknik jest imprezą jednodniową, ale miłośnicy nauki nie powinni narzekać. Już w przyszłym roku w Warszawie ruszy pełną parą Centrum Nauki Kopernik, czyli pierwsze polskie eksploratorium z prawdziwego zdarzenia. Będzie pełniło podobną funkcję jak Piknik Naukowy – tyle że w sporej części pod dachem i przez cały rok. W budynku o powierzchni 15 tys. m2 znajdą się wystawy, laboratoria i planetarium, a w otaczającym go parku – urządzenia do przeprowadzania eksperymentów i galeria sztuki.

Pierwsze na świecie eksploratorium powstało w San Francisco dokładnie 40 lat temu. Założył je, a potem przez wiele lat nim kierował, prof. Frank Oppenheimer – jeden z fizyków biorących udział w konstruowaniu bomby atomowej. „Objaśnianie społeczeństwu osiągnięć nauki i technologii bez rekwizytów można porównać do prób opisania pływania komuś, komu nie pozwoliło się nawet zbliżyć do wody” – pisał w artykule opublikowanym w 1968 r. Dziś instytucji takich jak Exploratorium jest w USA kilkadziesiąt, a każde większe państwo zachodnie ma przynajmniej jedną. Dzięki Piknikowi Naukowemu – organizowanemu od 1997 r. przez Polskie Radio – Polska na tym tle nie ma się czego wstydzić.