Nowotwór strefy intymnej. Po diagnozie – musi przyjść wsparcie

Diagnoza choroby nowotworowej jest prawdopodobnie jednym z najtrudniejszych wydarzeń życiowych. Kiedy dowiesz się, że masz raka – pierwszą reakcją jest niepokój o przetrwanie. Rozpoznanie nowotworu często zmienia życie – z opartego na dobrym samopoczuciu i zaufaniu na takie, w którym dominuje ogromny lęk i niepewność co do przyszłości.

Dokąd udać się po pomoc? Jak będzie wyglądało życie z rakiem? Jak nie stracić wiary w swoją kobiecość? A wreszcie – jak wspierać w chorobie żonę, mamę czy przyjaciółkę? W odpowiedzi
na te i wiele innych trudnych pytań, z którymi borykają się kobiety chore na nowotwory ginekologiczne oraz ich bliscy, pomogą organizatorzy i eksperci kampanii edukacyjnej „Dla niej. Możemy więcej”.

– W przypadku nowotworów strefy intymnej mamy do czynienia ze szczególnie wrażliwą psychologicznie sferą – dotykają one bowiem wielu problemów tak ważnych dla prawidłowego funkcjonowania kobiety i dla jej pełnej realizacji: seksualności, kobiecości czy macierzyństwa – zauważa Elżbieta Pożarowska, psycholog i psychoterapeuta z Poradni Psychoonkologicznej Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

W odpowiedzi na najczęściej pojawiające się wątpliwości i pytania, eksperci kampanii „Dla niej. Możemy więcej” zebrali praktyczne wskazówki jak radzić sobie w chorobie i gdzie szukać pomocy, skierowane do samych kobiet, ich partnerów oraz bliskich, a także zestaw informacji o raku jajnika, szyjki czy trzonu macicy.

Materiały poradnikowe są dostępne do pobrania w wersji elektronicznej ze strony www.dlaniejmozemywiecej.pl

– W naszym społeczeństwie istnieje przeświadczenie, że nowotwór ginekologiczny jak rak jajnika, wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem dla życia kobiety, a walka z nim skazana jest na porażkę. Tymczasem od kilku lat stosowane są innowacyjne metody, które znacznie poprawiają jakość życia chorych i zatrzymują postępy choroby. Warto podkreślić, że pacjentki, które mają wsparcie bliskich i pozytywnie spoglądają w przyszłość, zdecydowanie lepiej rokują – argumentuje dr n. med. Ewa Dądalska, ginekolog onkolog z II Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.