To przełom! Hubble odkrywa parę wodną w atmosferze małej egzoplanety

Kosmiczny Teleskop Hubble’a może być już sędziwym obserwatorium kosmicznym, jednak trzeba przyznać, że starzeje się niczym wino. Im jest starszy, tym ciekawszych odkryć dokonuje. Być może wynika to z faktu, że przez wiele lat mówiono, że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba będzie jego następcą. Teraz jednak okazuje się, że teleskop Jamesa Webba działa już od jakiegoś czasu, a Hubble wciąż jest w stanie zaskakiwać nas jakością swoich obserwacji. Doskonałym dowodem na to jest fakt, że Hubble właśnie odkrył coś niezwykle interesującego. W atmosferze niewielkiej planety skatalogowanej pod numerem GJ 9827 d Hubble właśnie odkrył parę wodną.
To przełom! Hubble odkrywa parę wodną w atmosferze małej egzoplanety

Jak wskazują w najnowszym artykule naukowym naukowcy z Uniwersytetu w Montrealu, jest to pierwszy w historii przypadek odkrycia pary wodnej bezpośrednio w atmosferze. To może być zatem dopiero początek drogi do odkrywania różnorodności atmosfer na egzoplanetach skalistych. Jakby nie patrzeć, jest to dowód na to, że planety skaliste z atmosferami bogatymi w wodę mogą faktycznie istnieć w innych układach planetarnych.

Naukowcy zwracają uwagę na fakt, że wciąż jednak nie wiadomo, czy Hubble odkrył za pomocą spektroskopu niewielką ilość pary wodnej w rozległej atmosferze bogatej w wodór, czy też owa atmosfera jest w większości zbudowana z wody, która mogłaby tam pozostać po pierwotnej atmosferze wodorowo-helowej, która w większości została odparowana przez promieniowanie gwiazdy macierzystej. Nie zmienia to jednak faktu, że obie te opcje są dla badaczy równie atrakcyjne.

Czytaj także: To może być pierwsza egzoplaneta z ciekłą wodą na powierzchni. Zaledwie 50 lat świetlnych stąd

Naukowcy wskazują, że jak dotąd nie mieliśmy możliwości bezpośrednio badać atmosfer tak małych planet, a jest to niezwykle interesujący temat. Dopiero teraz bowiem możemy obserwować ten niezwykle interesujący etap rozwoju planety, w którym w atmosferach planetarnych nie ma już nadmiaru wodoru, a owe atmosfery zaczynają przypominać atmosfery przypominające np. atmosferę Wenus.

Przypadek Wenus został podany tutaj nie bez powodu. GJ 9827 d to planeta podobna do Wenus pod względem temperatury. Wszystko wskazuje na to, że na powierzchni planety temperatura wynosi 425 stopni Celsjusza. Jeżeli zatem w jej atmosferze znajduje się przede wszystkim para wodna, to jest to okrutnie nieprzyjazna, parna planeta.

Co do zasady, istnieją dwie możliwości: planeta wciąż posiada bogatą w wodór otoczkę wypełnioną wodą, co by oznaczało, że jest minineptunem, albo jest to cieplejsza wersja Europy, lodowego księżyca Jowisza. Planeta GJ 9827d może składać się w połowie z wody, w połowie ze skał. Możliwe zatem, że to mała planeta skalista z rozległą atmosferą z pary wodnej.

To, która opcja jest prawdziwa, będzie miało wpływ na ustalenie historii tej planety. Możliwe bowiem, że uformowała się ona znacznie dalej od swojej gwiazdy i miała lód wodny na swojej powierzchni. Gdy taka planeta zbliżała się do swojej gwiazdy, wystawiona była na coraz intensywniejsze promieniowanie, które ogrzewałoby lód i odparowywało go w przestrzeń kosmiczną. Możliwe jednak, że planeta powstała już blisko swojej gwiazdy i w jej atmosferze od początku znajdowały się szczątkowe ilości wody.

Czytaj także: Kepler-138c i Kepler-138d to wodne światy. Ale nie spodziewajcie się tam oceanów, jakie znamy z Ziemi

W ramach programu badawczego astronomowie przyjrzeli się jedenastu tranzytom planety na tle tarczy jej gwiazdy macierzystej. W każdym takim tranzycie część promieniowania gwiazdy filtrowana była przez atmosferę planety, która w tej części promieniowania pozostawiała swoisty odcisk widmowy związków chemicznych zawartych w atmosferze. Jeśli na planecie znajdują się chmury, są one na tyle nisko w atmosferze, że nie zasłaniają całkowicie widoku atmosfery obserwowanego przez Hubble’a. Niezależnie jednak od tego, naukowcy dostrzegli wyraźny odcisk widmowy wody w atmosferze planety.

Możemy być jednak pewni, że GJ 9827d wróci jeszcze do mediów. Jakby nie patrzeć, wyniki badań prowadzonych za pomocą Hubble’a potwierdziły, że jest to niezwykle interesujący cel dla Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który w najbliższym czasie będzie w stanie przyjrzeć się tej planecie w zakresie promieniowania podczerwonego.

Więcej:egzoplanety