Poszukiwacze bursztynów niszczą wybrzeże

Wysoka cena bursztynów sprawia, że coraz więcej osób podejmuje nie zawsze legalne próby pozyskiwania tego surowca. Nie jest to już mało inwazyjny zbiór bursztynów wyrzuconych na morski brzeg, ale zorganizowane rozkopywanie terenu z użyciem pomp.

Otrzymana przez organizację ekologiczną WWF Polska fotodokumentacja, wskazuje, że proceder ten zaczyna wymykać się spod kontroli.

Nadesłane do WWF Polska materiały pochodzą z przełomu lutego i marca br., z odcinka wybrzeża na wysokości Karwieńskich Błot, w tym z pól przyległych do rezerwatu przyrody „Widowo”. 21 lutego w rejonie Widowa, w porze nocnej, mieli tam pojawić się bursztyniarze, zostawiając po sobie około 40 świeżych dziur. Po wstępnych oględzinach okazało się, że na obszarze o powierzchni około pół hektara, znajdowało się w sumie 80 kraterów, drążonych, w ramach poszukiwań bursztynów co 2-3 metry.

Sprawa została zgłoszona do władz wojewódzkich odpowiedzialnych za ochronę przyrody. Jak się okazało część odwiertów powstała nielegalnie. Poszukiwacze bursztynów prowadzili prace w terenie, na którym ze względu na brak stosownych pozwoleń nie powinni poszukiwać. Wkrótce po interwencji w tej sprawie, osoby odpowiedzialne za rozkopanie, zaorały obszar poszukiwań.

– W przypadku schwytania nielegalnego bursztyniarza grozi mu jedynie mandat wysokości 500 złotych i ewentualna, jeśli w momencie zatrzymania używa sprzętu do pompowania, konfiskata sprzętu, m.in. rur, węży i pomp, których koszt wynosi około 1000 złotych – tłumaczy Katarzyna Pietrasik z WWF Polska. – Jednak wizja potencjalnych zysków z takich poszukiwań bursztynów wystarcza, aby nie przejmować się stosunkowo niskimi karami. Tym bardziej, że „bursztynowe” kratery zaczęły powstawać w kolejnych miejscach.

6 marca w rejonie wejścia na plażę nr 27, Wierzchucino, zostały sfotografowane kolejne dziury, tym razem wykopane bezpośrednio na plaży – w sumie 19 dziur.

Proceder zaczyna osiągać coraz większą skalę. Rośnie liczba zainteresowanych poszukiwaniami bursztynu, bez wymaganych prawem zezwoleń. Dziury po poszukiwaniu bursztynu, jeżeli powstaną na obszarze zatorfionych łąk, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi. Pod zaoraną warstwą może powstać luka, w którą można nieoczekiwanie się zapaść w czasie spaceru. Dlatego niezwykle ważny jest dokładny monitoring tych obszarów przez służby upoważnione do kontroli, szczególnie w tych porach doby, kiedy łatwiej ukryć się pod osłoną nocy.