Już co piąte dziecko otyłe. Wiemy, ile uczniowie powinni ćwiczyć, żeby zachować zdrowie w dorosłym życiu

Instytucje obu tych krajów, Centra Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) za oceanem i brytyjskie National Health Service (NHS) opublikowały swoje rekomendacje. Co ciekawe, wytyczne obu instytucji są bardzo podobne.
Już co piąte dziecko otyłe. Wiemy, ile uczniowie powinni ćwiczyć, żeby zachować zdrowie w dorosłym życiu

Nie ma żadnych wątpliwości jak ważne są fizyczne ćwiczenia w rozwoju dzieci i nastolatków, jednak kwestia tego jak ćwiczyć to temat dyskusji wśród naukowców. 

W ciągu tygodnia przynajmniej przez trzy dni dzieci powinny wzmacniać mięśnie poprzez gimnastykę, wspinanie się, korzystanie z drabinek. Dodatkowo CDC i NHS zalecają wzmacnianie kości poprzez skakanie, ćwiczenia na skakance lub bieganie. 

– W ciągu okresu dorastania tworzy się około 33-43% masy ich kości – tłumaczy Craig Wiliams z brytyjskiego Children’s Health and Exercise Research Centre na Uniwersytecie Exeter – Szczyt ich masy osiągany jest w trzeciej dekadzie życia, potem zaczyna maleć. Jednak jeśli zwiększymy go już w dzieciństwie o 10%, przełoży się na opóźnienie rozwoju osteoporozy nawet o 13 lat. Głównym przesłaniem jest to by aktywność fizyczną uprawiać codziennie, a potem przenieść ten nawyk w dorosłość.

Ćwiczenia aerobowe, jak choćby szybki marsz, powinny według CDC trwać minimalnie 60 minut i codziennie. Natomiast te mocniej obciążające – trzy dni w tygodniu. 

Jak zachęcać do ćwiczeń?

– Zabieranie młodszych dzieci z przyjaciółmi na powietrze to tani sposób na zachętę do zabawy, szczególnie jeśli odciągnie je to od siedzących rozrywek, jak choćby gry komputerowe – mówi Williams i dodaje, że ważne jest zbudowanie nawyku zabawy poza domem. 

Korzyści trudno przecenić: poprawa krążenia, pracy mięśni, zdrowia kościa, utrzymanie zdrowej wagi, a nawet korzyści dla zdrowia psychicznego. 

 

Co jeszcze robić? Naturalnie przychodzą do głowy spacery z dziećmi, ale dr Stephanie Walsh z amerykańskiej Children’s Healthcare of Atlanta zwraca uwagę by myśleć o tym co lubią dzieci. Długich tras do przejścia raczej nie, potraktują je jako zwyczajnie nudne. 

– Samo chodzenie nie jest dla nich zajmujące – tłumaczy – Zatem jeśli zabieramy je na spacer należy pomyśleć o jakiś rozrywkach po drodze.

Walsh zwraca uwagę, że dzieci często lubią ćwiczyć szybkimi zrywami, zatem chętniej przebiegną się do najbliższej przecznicy i wrócą do nas niż będą cierpliwie dreptać w naszym tempie. Można także wymyślać przeszkody do omijania, przeskakiwania. Nawet przerwy między płytami chodnikowymi mogą służyć do stworzenia ruchowej zabawy z ich przeskakiwaniem. Zresztą, spacery można także połączyć z treningiem pamięci – podczas przechadzki grając w najprostsze pytania i odpowiedzi (z własnego doświadczenia wiem, że to działa). 

Największym wyzwaniem dla rodziców z pewnością jest utrzymanie regularności dbania o wyrabianie takich nawyków i godzenie ich z własnym rytmem zdominowanym przez pracę oraz logistykę opieki nad dziećmi. Zaletą jednak wypracowania takiego aktywnego kawałka w ciągu dnia jest fakt, że zdrowie rodziców też na nim skorzysta. 

Wyzwanie dojrzewania

Okres późno-nastoletni nierzadko wiąże się z odchodzeniem młodzieży od aktywności. To trudny test zarówno dla rodziców jak i szkoły. Dr Walsh zwraca uwagę, że częściej problem dotyczy dorastających dziewcząt. 

 

– Staram się uświadamiać to rodzicom dziewczynek wcześniej, zanim wejdą w ten okres – opowiada – Żeby zadbali o ich aktywność w odpowiednim czasie. 

Lekarz doradza poszukanie jakiejś formy aktywności, ulubionego sportu, który niejako “przytrzyma” dziecko przy ćwiczeniach. Tu jednak dochodzi jeszcze problem wizerunku “odpowiedniego” ciała i ryzyko by nie obniżyć samooceny. Przesada może być zgubna szczególnie, że presja reklam i popkultury może odbić się na nich w postaci niebezpiecznych zaburzeń odżywiania. 

– Nigdy nie wiążcie aktywności ze stratą wagi – ostrzega Walsh – Fizyczna aktywność ma znacznie więcej zalet niż tylko utrzymanie odpowiedniej masy.  

W USA liczba otyłych dzieci od lat 70-tych ubiegłego wieku uległa według CDC potrojeniu. Według szacunków co piąte dziecko i nastolatek są otyłe. W Wielkiej Brytanii taki problem dotyka co piąte dziecko w wieku 10-11 lat. Według WHO w regionie afrykańskim liczba otyłych dzieci, lub borykających się z nadwagą od 1990 do 2016 roku wzrosła z 4 do 9 milionów. 

W Polsce Ministerstwo Edukacji zaleca 4 godziny zajęć tygodniowo wychowania fizycznego dla klasy IV-VI szkół podstawowych i gimnazjów,  oraz 3 godziny w szkołach ponadgimnazjalnych.