Rocznica lotu Hermaszewskiego

Trzydzieści osiem lat temu Miroslaw Hermaszewski jako pierwszy Polak poleciał w kosmos.

Trzydzieści osiem lat temu Mirosław Hermaszewski poleciał w kosmos. 27 czerwca 1978 roku mjr Mirosław Hermaszewski jako pierwszy Polak wyleciał w kosmos na pokładzie radzieckiego statku Sojuz 30. Lot trwał dokładnie 7 dni, 22 godziny, 2 minuty i 59 sekund. Dowódcą Sojuza 30 był radziecki kosmonauta pułkownik Piotr Klimuk. Sojusz 30 z Polakiem na pokładzie wystartował o godzinie 17:27 z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Podróż na orbitę trwała dwa dni. Statek dotarł do stacji orbitalnej SALUT-6. Kosmonauci przeszli na jej pokład i tam wykonali program badawczy. Między innymi doświadczenia na sobie samych.

– Sprawdzaliśmy też jak krystalizuje rtęć w warunkach próżni – wspomina Hermaszewski.

Dziś Mirosław Hermaszewski pamięta, że miał bardzo mało czasu, a żeby podziwiać Ziemię z kosmosu musiał poświęcić godziny przeznaczone na sen. Hermaszewski i Klimuk wylądowali bezpiecznie na stepie w Kazachstanie 5 lipca. W czasie lotu wykonał 126 okrążeń Ziemi.

Za udział w misji Hermaszewski otrzymał medal Złotej Gwiazdy, Order Lenina i tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

Dziś generał Mirosław Hermaszewski jest między innymi członkiem Komitetu Wykonawczego Stowarzyszenia Kosmonautów i Astronautów Świata i członkiem Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.

Polski kosmonauta urodził się 15 września 1941 roku w Lipnikach na Wołyniu. Po wojnie wraz z rodziną, która ucierpiała w czasie tzw. „czerwonych nocy” na Wołyniu, osiadł w Wołowie pod Wrocławiem. W 1960 roku został szybownikiem w Aeroklubie Wrocławskim, a zaraz potem zaczął latać na samolotach w Grudziądzu. Już rok później był w Szkole Orląt w Dęblinie. Tam został pilotem samolotów odrzutowych i pilotował Migi-21. Następnie ukończył w Akademię Sztabu Generalnego w Warszawie. W 1978 roku został spośród kilkuset polskich pilotów wybrany do lotu w kosmos wraz z pułkownikiem Zenonem Jankowskim, który został jego zmiennikiem.

Hermaszewski przez wiele lat był dowódcą pułku myśliwców przechwytujących i komendantem Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie.