Rotawirusy: Istotny problem we wszystkich województwach

Zakażenie rotawirusowe jest chorobą niezwykle powszechną i zaraźliwą. Dotyka zarówno dorosłych, jak i dzieci, dlatego należy być czujnym zwłaszcza teraz, w okresie jesienno – zimowym.

Mimo iż przebieg choroby jest nieprzewidywalny i zależy od indywidualnej odporności, to grupą osób narażoną na najcięższy przebieg są niemowlęta poniżej 6. miesiąca życia. Choroba jest wyczerpująca i męcząca dla dziecka, a zarazem stresująca dla rodzica. Szansą na powstrzymanie rotawirusów i zredukowanie liczby zachorowań jest profilaktyka szczepienna.

Rotawirusy atakują też w Twoim województwie!

Z danych Państwowego Zakładu Higieny (PZH) wynika, że problem zakażeń rotawirusowych dotyczy wszystkich województw. W 2012 roku w całej Polsce odnotowano 22 277 przypadków hospitalizowanych z powodu wirusowego zakażenia jelitowego wywołanego przez rotawirusy. Rok wcześniej w 2011, ta liczba wynosiła 29 616 osób. Województwo mazowieckie zajmuje pierwsze miejsce na liście pod kątem liczby osób hospitalizowanych z powodu zakażenia rotawirusowego (3364 osoby), a na ostatnim miejscu w tabeli, znajduje się województwo opolskie (531 osoby hospitalizowane). Aby zredukować te niepokojące statystyki należy wciąż podnosić świadomość społeczeństwa i edukować w zakresie specyfiki choroby rotawirusowej, a także metod ochrony przed zakażeniami rotawirusowymi. Szczegółowe zestawienie przedstawiono poniżej.

Jak rozpoznać rotawirusa?

Jeśli u dziecka obserwuje się ostrą, wodnistą biegunkę, trwającą od 2 do 7 dni, gwałtowne wymioty, którym towarzyszy wysoka gorączka, a nawet infekcje górnych dróg oddechowych, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że maluch zachorował na zakażenie wywołane przez rotawirusa. Dane liczbowe pokazują, że, aż 95 proc. dzieci do 5 r.ż. miało w swoim życiu kontakt z wirusem, chociaż nie musiał on dawać poważnych objawów. Objawowe zakażenie rotawirusami występuje u 1 na 7 dzieci.

Typowe objawy dla zakażeń wywołanych przez rotawirusy, takie jak biegunka, wymioty, gorączka są dla dziecka nieprzyjemne, ale przede wszystkim są potencjalnie bardzo niebezpieczne (zwłaszcza dla najmłodszych niemowląt), ponieważ mogą doprowadzić do zagrażającego życiu odwodnienia i zaburzeń elektrolitowych, a w przebiegu gorączki mogą wystąpić drgawki. – mówi dr n. med. Aneta Nitsch – Osuch, specjalista pediatra i epidemiolog.

Zwykle na początku choroby, rodzice starają się opanować jej objawy i stosują leczenie w warunkach domowych. – Jednakże, zdarza się, że jest ono niewystarczające, gdyż pomimo najlepszych starań, opanowanie objawów zakażenia rotawirusami jest trudne i dziecko musi trafić do szpitala. Warto także zaznaczyć, że zakażenia rotawirusowe stanowią główną przyczynę zakażeń szpitalnych, nabywanych przez dzieci hospitalizowane z pierwotnie zupełnie innych powodów (np. infekcji dróg oddechowych czy moczowych). W takim przypadku zakażenie rotawirusowe przedłuża pobyt w szpitalu. Szczepienia pozwalają zminimalizować ryzyko poważnego zachorowania, jak i ryzyko hospitalizacji – dodaje dr n.med. Aneta Nitsch – Osuch.

Niewidzialne wirusy groźne dla dziecka

Zakażenie rotawirusami przybiera najcięższą postać u niemowląt poniżej szóstego miesiąca życia, gdyż są one bardziej narażone na odwodnienie niż dzieci starsze. Odwodnienie jest niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia, wymaga dożylnego podawania płynów i elektrolitów w warunkach szpitalnych. 

Szacuje się, że średni czas pobytu dziecka w szpitalu może trwać nawet do dziewięciu dni. Przebieg choroby i jej nasilenie zależy od indywidualnej odporności organizmu, stąd też trudno dokładnie je przewidzieć. Rotawirusy są bardzo zaraźliwe, a do zakażenia dochodzi głównie drogą pokarmową. Można się nimi zarazić poprzez bezpośredni kontakt z osobą chorą, jak i przez styczność z zanieczyszczoną powierzchnią lub przedmiotami, na przykład zabawkami, które dzieci biorą do buzi.

Rotawirusy przeżywają na rękach do 4 godzin, a na przedmiotach nawet kilka dni. Dlatego ważne jest przestrzeganie zasad higieny, chociaż samo mycie rąk nie wystarcza, aby zapobiec zachorowaniu na rotawirusa.

Powstrzymaj rotawirusy!

W ramach profilaktyki rotawirusowej warto pomyśleć o szczepieniach przeciwko tej chorobie. Na polskim rynku dostępne są dwie szczepionki, które pozwalają powstrzymać rotawirusy. Podaje się je w korzystnej, bezbolesnej dla dziecka, doustnej formie. Decyzję o szczepieniu rodzice muszą podjąć do 12 t.ż (wtedy najpóźniej wg zaleceń ekspertów powinna być podana I dawka), a całe szczepienie powinno być zakończone do 24 lub 32 t.ż w zależności od producenta i ilości dawek szczepionki.

Jak zaznacza dr n.med. Aneta Nitsch – Osuch, szczepienia przeciwko rotawirusom podaje się doustnie, co ma znaczenie praktyczne, biorąc pod uwagę liczbę iniekcji, które niemowlę otrzymuje (nawet, gdy korzysta z preparatów skojarzonych). W czasie jednej wizyty można zarówno zaszczepić dziecko doustnie przeciwko rotawirusom, jak i podać szczepionki w iniekcjach; można też szczepienie przeciwko rotawirusom wykonać w czasie odrębnej wizyty.

Ważne są natomiast terminy szczepień: rozpoczęcie cyklu szczepień przeciwko rotawirusom powinno mieć miejsce przed ukończeniem przez niemowlę 12 tygodni życia – warto więc o szczepieniach porozmawiać z lekarzem i rozważyć ich podanie już na pierwszej wizycie związanej z wykonywaniem szczepień, która zgodnie z obowiązującym w naszym kraju Programem Szczepień Ochronnych, ma miejsce w 7-8 tygodniu życia.

– Warto pomyśleć o szczepieniu przeciwko rotawirusom, gdy rodzice planują wysłać dziecko do żłobka lub, gdy niemowlaki mają starsze rodzeństwo. Dzięki szczepieniu można zapobiegać ciężkiej biegunce rotawirusowej, oszczędzając cierpień dziecku oraz trosk i stresów rodzicom – podsumowuje dr n.med. Aneta Nitsch – Osuch.

W Polsce szczepienia przeciwko rotawirusom są szczepieniami zalecanymi zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych13, a rodzice ponoszą koszty szczepienia indywidualnie. Cały cykl szczepienia (2 lub 3 dawki w zależności od preparatu) kosztuje od ok. 600 do 700 zł. Więcej informacji na stronie: www.powstrzymajrotawirusy.pl.