Strzelanie do złomu

Amerykańska marynarka wystrzeli rakiety SM-3 w zepsutego satelitę, który zagraża Ziemi, w czwartek po północy.

Marynarka Stanów Zjednoczonych podejmie próbę zestrzelenia zepsutego satelity należącego do National Reconnaissance Office w czwartek po północy czasu Greenwich – podał serwis cnn.com. Tak zwane okno, czyli czas, kiedy można skutecznie trafić satelitę, potrwa dwie i pół godziny. Jest to także moment, gdy prom kosmiczny Atlantis będzie już bezpieczny na Ziemi. Jeśli jedna próba trafienia nie powiedzie się, będzie można podjąć następną – twierdzą oficjalne źródła w Pentagonie. Marynarka przygotowała już trzy zmodyfikowane pociski SM-3, które są na pokładzie okrętów wyposażonych w system Aegis. Poinformował o tym Generał James G. Cartwright, wiceszef Połączonego Komitetu Szefów Sztabów. Pociski mają za zadanie trafić satelitę, gdy będzie przelatywał nad Pacyfikiem – daleko od Polski. Do misji przygotowują się w morzu okręty USS Lake Erie (CG 70) i USS Decatur (DDG 73). Zepsuty satelita US193 to maszyna wystrzelona w kosmos w grudniu 2006 roku. Jego zadaniem miało być fotografowanie i filmowanie powierzchni Ziemi w wysokiej rozdzielczości. Prawdopodobnie do celów wywiadowczych. Wskutek awarii obiekt ten wymknął się spod kontroli i w sposób niekontrolowany schodzi z orbity. Jego upadek na powierzchnię ziemi mógłby spowodować znaczne szkody, w tym skażenie kosmicznym paliwem – hydrazyną.