Wewnątrz wielkiego pudła

Rozstrzygnięcie konkursu “Przygoda życia”. Jury złożone z przedstawicieli Wydawnictwa Pedagogicznego OPERON i redakcji “Focusa” do finału wybrało scenariusze z:

II LO w PrzemyśluSzkoły podstawowej w Borkowie Kościelnym koło SierpcaZespół Szkłół Plastycznych w Kielcach (dwa scenariusze)Gimnazjum w Czechach koło Zduńskiej WoliIII LO w LublinieGimnazjum nr 16 w Bielsku-BiałejTechnikum nr 4 w Zespole Szkół Ekonomicznych w Bielsku-BiałejSzkoły Podstawowej nr 8 w Bytomiu

Jednogłośnym zwycięzcą został projekt pt. “Wewnątrz wielkiego pudła” napisany przez członków koła matematycznego Szkoły Podstawowej w Borkowie Kościelnym koło Sierpca.

Pani weszła do klasy z marsem na czole. Chyba wszystkim przeszło przez myśl, że wczorajsza kartkówka poszła nam nie najlepiej. Od razu podeszła do tablicy i zapisała temat. Gdy stawiała kropkę, zgasło światło.

Nikt nie zwrócił na to szczególnej uwagi, ale gdy nie wiadomo dlaczego szalejący za oknem wiatr postanowił wedrzeć się przez okno do klasy, wszyscy zamarli. Angelika, która siedziała blisko okna, szybko je zamknęła. Każdy czuł się nieswojo, coś się wydarzyło, ale nikt nie umiał tego nazwać.

Lekcję rozpoczęliśmy od przypomnienia budowy prostopadłościanu oraz sposobu obliczania objętości. Sylwia stwierdziła, że klasa, w której się znajdujemy, też ma kształt prostopadłościanu. Pani skomentowała tę wypowiedź: Czyli wszyscy znajdujemy się wewnątrz wielkiego prostopadłościennego pudła.

Wyciągnęła ze swojej torby taśmę mierniczą i poprosiła Kamilę i Klaudię, żeby zmierzyły szerokość, długość i wysokość klasy. (…)

Wiatr znów otworzył okno. Tym razem wpadł do środka  z impetem, wnosząc ogromne ilości kurzu i liści. Kiedy wszyscy oprzytomnieliśmy, w klasie nie było ani kurzu, ani liści. Pani spojrzała na nas, następnie za okno. Zrobiła przestraszoną minę. Wszyscy natychmiast spojrzeli w stronę okna.

Drzewa – jakie były ogromne! Wiewiórka, która biegała między drzewami, miała rozmiary średniej wielkości dinozaura. Wszystko stało się jasne – nasza klasa się zmniejszyła! Ruszyliśmy do drzwi – były zamknięte!

(…) Pani, niezłomna w swoich działaniach, postanowiła kontynuować lekcję. Od nowa sprawdzaliśmy wszystkie wymiary klasy.

Szybko zaczęliśmy się zastanawiać, ile razy nasza klasa została zmniejszona. Iga policzyła, że skoro długość klasy wynosiła 6 m, czyli 600 cm, teraz ma 24 cm, to wymiar zmniejszył się 600:24=25 razy; podobnie Dominika i Julka przeliczyły pozostałe wymiary.