Wirtualny sufit

Niezwykle kiedyś popularne fototapety już dawno wyszły z mody. Jak się jednak okazuje, moda na inspirowane przyrodą pejzaże w naszym najbliższym otoczeniu znowu się zaczyna – tym razem w postaci wirtualnej — na suficie.

Firma Sky Factory, której założycielem jest amerykański biznesmen i artysta Bill Witherspoon, nawet w najbardziej ponurym pokoju może wyczarować prawdziwy raj na ziemi. Wystarczy podnieść oczy w stronę sufitu i choć za oknem szara i ponura zima, momentalnie przeniesiemy się na tropikalną wyspę, zobaczymy płynące chmury, unoszące się w powietrzu ptaki i poruszające się na wietrze listki drzew. Autentyczna iluzja prawdziwego nieba przekształci ciasne wnętrze w przestrzeń o naturalnej piękności – pisze firma na swojej stronie internetowej. Wirtualne sufity o wysokiej rozdzielczości powstały już kilka lat temu, teraz jednak na rynku pojawia się ich udoskonalona wersja lepszej jakości.

Pomysłodawcy wirtualnych sufitów, Billowi Witherspoonowi, przyświecał szczytny cel. Chciał on stworzyć coć, co odciągnęłoby uwagę pacjentów szpitali od nieprzyjemnych zabiegów, ucieszyło ich oczy i uspokoiło. Postanowił więc wykorzystać podwieszane sufity i zamienić ich część fotografiami prawdziwego nieba, podświetlonymi dla uzyskania iluzji rzeczywistości.

Poprzednie pokolenie sufitów produkowane pod znakiem firmowym SkyCeilings składało się z zestawu świetlówek o temperaturze barwowej światła wynoszącej 6500 stopni Calvina, przesłoniętych szkłem akrylowym i przytwierdzonych za pomocą aluminiowej ramy do prawdziwego sufitu. “Wirtualne niebo” znalazło zastosowanie w pomieszczeniach biurowych oraz domach prywatnych, lecz pomysł szczególnie spodobał się lekarzom. Relaksacyjne SkyCeiling ożywiło surowe korytarze i sale zabiegowe w szpitalach. 

Niedawno pojawiła się nowa generacja wirtualnych sufitów. Noszą one nazwę SkyV i wyposażone są w trzy wyświetlacze ciekłokrystaliczne o wysokiej rozdzielczości, które zapewniają jeszcze bardziej realistyczny obraz. 

Prototyp SkyV firma zaprezentuje już niebawem, a na sklepowych półkach sztuczne niebo pojawi się w pierwszym kwartale następnego roku. Nie wiadomo na razie, jaka będzie cena kojącego zestresowane oczy wirtualnego sufitu. Jednego możemy być stuprocentowo pewni – na naszym wirtualnym niebie będzie zawsze świecić słońce. JSL

Źródło: www.theskyfactory.com