Żyrafy zaskoczyły naukowców. “To nie jest jeden gatunek” – wynika z najnowszych badań

Wydawałoby się, że żyrafy to jedne z lepiej poznanych zwierząt. Tymczasem nieoczekiwanie wydało się, jak mało o nich wiemy.

Nowe gatunki

Encyklopedie notowały dotychczas tylko jeden gatunek żyrafy – Giraffa camelopardalis – w którym wyróżniano dziewięć podgatunków (podziału dokonano m.in. na podstawie różnic we wzorze łat). Dziś naukowcy twierdzą, że są cztery gatunki żyraf.

Do tego wniosku doszli po przeanalizowaniu próbek DNA 190 osobników reprezentujących wszystkie podgatunki.

Za żyrafią rewolucją stoją Julian Fennessy, który kieruje w Namibii Fundacją Ochrony Żyraf, oraz genetycy z Niemiec – zespół profesora Axela Janke z Centrum Badań nad Bioróżnorodnością i Klimatem Instytutu Senckenberga we Frankfurcie.

 

Jak niedźwiedzie

Naukowcy stwierdzili, że cztery grupy żyraf rozdzieliły się już 1,25–2 mln lat temu i w naturze nie krzyżują się ze sobą. Choć na oko są podobne i wiodą zbliżony tryb życia, genetyczne różnice między nimi można porównać do tych między niedźwiedziami brunatnymi a polarnymi.

Badacze zaproponowali następujące nazwy dla poszczególnych gatunków: Giraffa giraffa (żyrafa południowa), G. tippelskirchi (żyrafa masajska), G. reticulata (żyrafa siatkowana) i G. camelopardalis (żyrafa północna).

 

Co to zmienia?

Czy podział żyraf na gatunki ma znaczenie, poza przyniesieniem satysfakcji odkrywcom wieloletniej pomyłki? Okazuje się bardzo istotny dla ochrony tych zwierząt. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) uważała dotychczas żyrafę za niezagrożony wyginięciem „gatunek najmniejszej troski” (least concern – LC).

Po podziale żyrafa północna – gatunek reprezentowany przez mniej niż 4750 osobników – staje się jednym z najbardziej zagrożonych gatunków dużych ssaków na świecie. Niewiele zostało też
żyraf siatkowanych – nie więcej niż 8700.