Zakupy, seks, hazard… Jak radzić sobie z uzależnieniem?

Uzależnienia od zakupów, seksu, hazardu, czy internetu to nie mit. Nie warto lekceważyć niepokojących objawów – alarmują psychologowie.

Szacuje się, że przeszło 50 000 Polaków jest silnie uzależnionych od gier hazardowych, blisko 100 000 boryka się z uzależnieniem od internetu, a milion z nas przejawia symptomy uzależnienia od zakupów. Choć uzależnienie od pracy dotyczyć może niemal 10% społeczeństwa, wciąż bagatelizujemy szkodliwość tego typu zaburzeń uważając je za fanaberii. Tymczasem nieleczone uzależnienia behawioralne mogą zrujnować życie swoich ofiar niemniej niż „tradycyjne”  uzależnienia od alkoholu, leków czy narkotyków.

Jak zatem poznać, że ulubiony sposób spędzania wolnego czasu staje się zagrożeniem dla finansów, zdrowia, a nawet życia nas i naszych bliskich? I gdzie szukać pomocy, kiedy pozornie nieszkodliwe czynności, dostarczające rozrywki, sprawiające przyjemność lub po prostu zabezpieczające potrzeby życiowe zaczynają wywracać nasze życie do góry nogami?

– Czerwona lampka powinna zapalać nam się w głowie w momencie w którym zauważymy u siebie któryś z dwóch osiowych objawów uzależnienia. Pierwszy z nich to utrata kontroli nad danym zachowaniem. Będzie to np. sytuacja w której powiedzieliśmy sobie, że usiądziemy do komputera lub automatu z grami hazardowymi na 15 minut, a mimo tego poświęciliśmy tym czynnościom wiele godzin, zapominając o bożym świecie – mówi Anna Gnich, koordynatorka ogólnopolskiego Telefonu Zaufania dla Osób Uzależnionych Behawioralnie, działającego w Instytucie Psychologii Zdrowia w Warszawie.

Drugi to uporczywe kontynuowanie danego zachowania pomimo ewidentnych szkód, które przynosi ono w naszym życiu osobistym, zawodowym czy zdrowotnym. Pracodawca mówi, że nie będzie dłużej tolerował naszych spóźnień, żona grozi rozwodem, jeżeli nie przestaniemy zadłużać się w kasynie, a my nawet wtedy nie potrafimy powiedzieć sobie stop. Jeżeli zaobserwujemy te objawy u siebie lub u któregoś ze swoich bliskich – najwyższa pora zwrócić się do terapeuty uzależnień! Dokładnie na tej samej zasadzie, na jakiej idziemy do kardiologa w przypadku problemów z ciśnieniem, lub zabieramy jąkające się dziecko do logopedy. Szukajmy pomocy u specjalistów!

Instytut Psychologii Zdrowia zachęca do korzystania z telefonu zaufania. Specjaliści są dostępni codziennie od 17:00 do 22:00 pod numerem telefonu: 801 889 880.​

Należy zdawać sobie sprawę, że uzależnienia niemal zawsze mają charakter postępujący i nawrotowy. Oznacza to, że nieleczone będą się stopniowo nasilać, a nawet kiedy zaczniemy uświadamiać sobie ich destrukcyjny wpływ, kolejne  próby powstrzymywania się od szkodliwych zachowań kończą się najczęściej niepowodzeniem. Dzieje się tak wskutek występowania nieznośnych objawów takich jak rozdrażnienie, złość, agresja, smutek, czy apatia.

W początkowej fazie osoby uzależnione często bagatelizują swój problem, brnąc w mechanizm iluzji i zaprzeczeń. Z czasem tracą jednak złudzenia i nie są w stanie wyobrazić sobie, że rozwój uzależnienia można jeszcze zatrzymać, a one będą kiedykolwiek w stanie cieszyć się życiem, mieć szczęśliwą rodzinę, przyjaciół i żyć godnie. Osoby te bardzo cierpią i wymagają wsparcia, zrozumienia  oraz profesjonalnej pomocy.