Nieślubne dzieci, skrywane choroby, niewyjaśnione zgony. 5 sekretów brytyjskiej rodziny królewskiej

Brytyjska rodzina królewska słynie z ochrony prywatności i dbałości o wizerunek za wszelką cenę. W wieloletniej historii monarchii zdarzały się jednak liczne skandale i niewygodne tajemnice. Przybliżamy zdarzenia, o których brytyjska monarchia wolałaby zapomnieć.

1. KRÓLOWA DZIEWICA MIAŁA NIEŚLUBNEGO SYNA?

Królowa Anglii Elżbieta I nigdy nie wyszła za mąż i przeszła do historii jako „Królowa Dziewica”. Miała jednak kilku mniej lub bardziej platonicznych kochanków, z których najsłynniejszym był Robert Dudley, 1. Earl Leicester. Plotka głosiła, że mieli dziecko.

W 1587 r. Hiszpanie aresztowali u wybrzeży San Sebastian mężczyznę, który później zaczął podawać się za syna Elżbiety I i Dudleya, Arthura Dudleya. Królowa miała po urodzeniu syna powierzyć go opiece zaufanego swojej dwórki, Roberta Southerna. Dopiero jako nastolatek Arthur miał poznać prawdę o swoich królewskich korzeniach. Zdaniem niektórych badaczy królowa mogła w tajemnicy urodzić dziecko latem 1561 r., kiedy jak zauważyli jej dworzanie była „bardzo opuchnięta” lub w 1562 r., gdy oficjalnie chorowała na ospę. Wśród badaczy przeważa jednak opinia, że Artur Dudley był po prostu angielskim szpiegiem, wysłanym do Hiszpanii tuż przed wyprawą Wielkiej Armady na Anglię. Miał on wprowadzić Hiszpanów w konsternację, podając się za potencjalnego katolickiego następcę angielskiego tronu.

Ostatnia wzmianka o Dudleyu pochodzi z 1590 r. – miał być wówczas więźniem w mieście Alcantra.

 

2. TAJEMNICA MAŁŻEŃSTWA KRÓLOWEJ WIKTORII

Królowa Wiktoria i Albert Sachsen-Coburg-Gotha byli jednym z najszczęśliwszych małżeństw na brytyjskim tronie. Szczęście to przerwała jednak przedwczesna śmierć Alberta 14 grudnia 1861 r. Władczyni mocno przeżyła odejście ukochanego męża, lecz wkrótce znalazła pocieszenie u boku swojego wiernego szkockiego sługi Johna Browna.

Relacja łącząca Wiktorię i Browna budzi żywe dyskusje wśród historyków. Według pamiętników brytyjskiego polityka Lewisa Harcourta kapelan królowej Norman Macleod miał wyznać na łożu śmierci, że udzielił parze sekretnego ślubu. Harcourt nie mógł jednak uzyskać tej informacji z pierwszej ręki, więc wiarygodność tego przekazu może budzić pewne wątpliwości. Sama Wiktoria po śmierci Browna w marcu 1881 r. napisała przejmujący list, sugerujący iż przynajmniej traktowała swojego sługę podobnie jak zmarłego męża.

Nie ma jednak jednoznacznych dowodów na to, czy Brown był tylko przyjacielem, czy też kochankiem lub nawet mężem monarchini. Pamiętniki domniemanego męża Wiktorii, które mogłyby ujawnić prawdę, zostały po jego śmierci zniszczone.

 

3. ZAGINIONY KSIĄŻĘ JAN

Król Jerzy V i jego żona królowa Maria mieli sześcioro dzieci: Edwarda, Alberta (późniejszego Jerzego VI), Marię, Henryka, Jerzego i Jana. Najmłodszy z królewskich synów nie rozwijał się jednak tak jak jego starsi bracia.

W wieku 4 lat u księcia Jana pojawiły się ataki padaczkowe oraz pierwsze oznaki autyzmu. Z powodów zdrowotnych chłopiec nie uczestniczył w koronacji swoich rodziców w czerwcu 1911 r., a po 1913 r. całkowicie wykluczono go z życia publicznego. Dla rodziny królewskiej posiadanie chorego dziecka stanowiło ujmę na honorze. W 1916 r., kiedy napady padaczkowe nasiliły się, Jan zamieszkał w Wood Farm, gdzie otoczyła go opieką niania Charlotte Bill. Jedynymi towarzyszami zabaw chłopca były lokalne dzieci, rodzice odwiedzali go jedynie sporadycznie. Książę Jan zmarł po ciężkim ataku epileptycznym 18 stycznia 1919 r. i został pochowany w kościele Św. Marii Magdaleny w Sandringham.

Przez wiele lat o księciu Janie wspominano bardzo rzadko. Zainteresowanie jego osobą wzrosło w 1998 r., gdy zdjęcie chłopca wystawiono na aukcji w Paryżu, a w 2003 r. stacja BBC stworzyła o nim nawet film „The Lost Prince”.

 

4. KRÓL JERZY V ZOSTAŁ PODDANY EUTANAZJI

Przez ostatnie lata życia król Wielkiej Brytanii Jerzy V ciężko chorował na płuca, czego przyczyną był wypadek na koniu i nadużywanie cygar. Na początku 1936 r. było już wiadomo, że dni monarchy są policzone. Rankiem 21 stycznia 1936 r. podano w prasie informację o jego śmierci.

Przez wiele lat sądzono, że Jerzy V zmarł na skutek przewlekłej choroby. Wydane w 1986 r. pamiętniki lorda Bertranda Dawsona, królewskiego medyka, ujawniły jednak szokującą prawdę – król został poddany eutanazji. 20 stycznia 1936 r. o godz. 23 lord Dawson wystrzyknął Jerzemu dwie substancje, których połączenie miało przyspieszyć zgon chorego: ¾ grama morfiny, a następnie gram kokainy. Lord Dawson uzasadniał decyzję o eutanazji troską o godność monarchy oraz… chęcią ogłoszenia jego śmierci w porannej edycji „The Times”, a nie w popołudniówce, która była „mniej odpowiednia”.

Chociaż rodzina królewska sprzeciwiała się podtrzymywaniu życia Jerzego V na siłę, nie zostali oni poinformowani o eutanazji i odnosili się sceptycznie do poczynań Dawsona.

 

5. KRÓLOWA MATKA WSTYDZIŁA SIĘ SWOJEJ RODZINY

Matka królowej Elżbiety II, Elizabeth Bowes-Lyon, znana powszechnie jako Królowa Matka, była jedną z najpopularniejszych przedstawicielek brytyjskiej rodziny królewskiej. Brytyjczycy nigdy nie zapomnieli jej wkładu w podtrzymywanie ducha walki narodu w czasie II wojny światowej, a sam Adolf Hitler nazywał ją „najniebezpieczniejszą kobietą na świecie”.

Na biografii królowej obecna jest jednak mała rysa, związana z dwiema przedstawicielkami jej rodziny. W 1963 r. w prestiżowym almanachu szlacheckim Burke’s Peerage zamieszczono informację, jakoby bratanice królowej Nerissa i Katherine Bowes-Lyon zmarły odpowiednio w 1940 r. i 1961 r. Tymczasem w 1987 r. ujawniono, że dziewczęta zostały w 1941 r. umieszczone w Royal Earlswood Hospital – szpitalu dla umysłowo chorych. Nerissa zmarła 22 stycznia 1986 r., a Katherine dopiero 23 lutego 2014 r. Błędną informację w herbarzu o śmierci Nerissy i Katherine krewni tłumaczyli… demencją ich matki.

Rodzina Bowes-Lyon nie interesowała się jednak losem kobiet i dopiero po ujawnieniu skandalu postawiła Nerissie nagrobek.