Nick Vujicic i życie bez ograniczeń: skończył dwa fakultety, jest mówcą. Nie ma rąk i nóg

My, ludzie mamy wybór: możemy się poddać albo wstać i iść naprzód. Ale wspaniałe rzeczy mogą się wydarzyć, tylko gdy zdecydujesz się na to drugie – twierdzi Nick Vujicic.

Nick Vujicic  jest dziś człowiekiem szczęśliwym i spełnionym. Od 13 lat jeździ po świecie i przekonuje swoich słuchaczy, że warto mieć wielkie marzenia i odwagę, by je realizować. Jest popularnym mówcą motywacyjnym, pisarzem,  a także mężem i ojcem. Jednak droga, którą musiał przebyć, by znaleźć się w tym miejscu była długa i dość wyboista.

Nick Vujicic przyszedł na świat bez rąk i nóg w rodzinie serbskich emigrantów, w Australii. Jego rodzice nie byli przygotowani na narodziny niepełnosprawnego dziecka, jednak początkowy szok i ból szybko zastąpiła ogromna miłość i wsparcie.

– Zrozumieli, że Bóg ma dla mnie jakiś plan – mówi Nick. Mimo kalectwa rodzice otoczyli najstarszego syna troską i nigdy pozwolili mu się poddawać. Traktowali go tak samo jak jego zdrowe rodzeństwo. – Mój tata jest najmądrzejszym człowiekiem, jakiego poznałem w życiu. Nie mogłem robić wielu rzeczy tak jak moi rówieśnicy, ale tata przypomniał mi, że mam inne zdolności. Byłem najlepszy w matematyce w całej klasie. To dało mi pewność siebie. Dzięki temu zrozumiałem, że mogę albo denerwować się tym, czego nie mam, albo być wdzięcznym za to, co posiadam – podkreśla.

Dzięki zdolnościom matematycznym Vujicic skończył dwa fakultety, a rodzice zachęcali go do kariery w księgowości. Zamiast tego Nick postanowił jednak zostać mówcą motywacyjnym. I choć początki nie były łatwe, znowu okazało się, że warto było walczyć z własnymi ograniczeniami i przeciwnościami losu. W Polsce, po kilkunastu latach, podczas których odwiedził już 56 krajów, jego przesłanie usłyszało ponad 5 milionów osób z całego świata. Podczas swojego wystąpienia przed 30 tys. widzów w Poznaniu Nick Vujicic podkreślał, że z pewnością nie jest to jego ostatnia wizyta u nas.

– Czasem wracam do jednego kraju po kilku latach i zauważam wyraźną zmianę. Widzę, jak ludzie stają się szczęśliwsi. Wiem, że prawdziwa zmiana jest możliwa. Jeśli chcecie więcej miłości i uczciwości w Polsce, to pamiętajcie, że wszystko zaczyna się w waszych rodzinach. Jeśli chcecie więcej przebaczenia wokół siebie, to sami zacznijcie przebaczać – mówił do słuchaczy w Poznaniu.