Polak ofiarą seryjnej zabójczyni. Historia potwornego morderstwa na Wyspach

W 2013 r. całą Polską wstrząsnęła wieść o morderstwie 31-letniego Łukasza Słaboszewskiego, którego zwłoki znaleziono w rowie melioracyjnym na obrzeżach Peterborough w Wielkiej Brytanii. Mężczyzna został zadźgany przez 30-letnią Joannę Dennehy, z której ręki zginęło w sumie trzech mężczyzn. Jak doszło do tych morderstw i jak i udało się policji pojmać bezwzględną zabójczynię?

W Wielką Sobotę 2013 r. nadinspektor Martin Brunning otrzymał informację, że w rowie melioracyjnym nieopodal Peterborough znaleziono ciało mężczyzny – zamordowanym okazał się Kevin Lee, znany dobrze lokalnej społeczności właściciel kilku budynków mieszkalnych. W poszukiwaniu jakichkolwiek poszlak, mogących naprowadzić policję na ślad zabójcy mężczyzny, funkcjonariusze przyjrzeli się billingom telefonicznym zamordowanego – uwagę śledczych przykuł numer, z którym mężczyzna wielokrotnie odbywał rozmowy i który jako ostatni widniał na liście połączeń. Wkrótce ustalono, że numer ten należał do Joanny Dennehy – 30-letniej kobiety, wynajmującej mieszkanie w jednym z budynków należących do Kevina Lee.

Policja postanowiła przesłuchać Dennehy – jednak nie zastali jej w domu. Wizyta w mieszkaniu kobiety zaowocowała za to odkryciem rozbryzgów krwi, które ktoś – dość nieudolnie – usiłował posprzątać. W obliczu takiego rozwoju wydarzeń śledczy uznali, że kobieta była co najmniej zamieszana w zabójstwo Kevina Lee – o dokonanie samego mordu podejrzewano jej przyjaciela, mierzącego ponad dwa metry Gary’ego Stretcha, z którym Dennehy była widziana po raz ostatni.

Rozpoczęła się walka z czasem – policja, przekonana, że poszukiwana para stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, zwróciła się do społeczeństwa z apelem o przekazywanie informacji dotyczących Dennehy i Stretcha. Po kilku dniach do Brunninga i innych śledczych dotarła wieść, że parę domniemanych morderców widziano na stacji benzynowej, dzięki czemu udało się zidentyfikować tablice rejestracyjne samochodu, którym przemieszczali się Dennehy i Stretch. Dzięki policyjnemu systemowi rozpoznawania tablic na zapisach z kamer przemysłowych udało się określić kierunek, w jakim zdążali poszukiwani – kierowali się w stronę Walii. Nim jednak wieść o zagrożeniu dotarła do West Mercia Police, było już za późno: dwóch zupełnie przypadkowych mężczyzn odniosło poważne obrażenia. Ataku nożem – ku zdumieniu policji – dokonał nie dwumetrowy, przerażająco silny Stretch, ale Joanna Dennehy, drobna kobieta. Świadkowie zajść nie potrafili wskazać żadnej przyczyny tego przerażającego wybuchu agresji – twierdzili, że niczym niesprowokowana kobieta czerpała wyraźną przyjemność z dźgania zupełnie nieznajomych mężczyzn.

To wrażenie szybko potwierdziła sama Dennehy, która przy aresztowaniu nie stawiała oporu, ale za to na posterunku policji przeraziła śledczych brakiem jakichkolwiek wyrzutów sumienia i przechwałkami na temat swoich brutalnych czynów. Nadinspektor Brunning mógł przynajmniej odetchnąć z ulgą – morderczyni i jej wspólnik zostali schwytani i ta trudna sprawa dobiegła końca…

… a przynajmniej tak mu się wydawało. Niedługo po aresztowaniu Dennehy policja Peterborough została powiadomiona o znalezieniu zwłok dwóch mężczyzn – ciała znajdowały się – podobnie jak w przypadku Kevina Lee – w rowie melioracyjnym na odludnym obszarze za miastem. Obaj mężczyźni zostali zamordowani wcześniej niż Kevin Lee – jako pierwszy ofiarą Dennehy padł 31-letni Łukasz Słaboszewski, drugim z zamordowanych był John Chapman, mieszkający na tym samym osiedlu, co jego morderczyni.

Łukasz Słaboszewski przyjechał do Wielkiej Brytanii z Nowej Soli, by pracą fizyczną zarobić na lepsze życie. Jak wiadomo z wiadomości tekstowych, Dennehy zwabiła go do swojego mieszkania pod pretekstem randki. Niczego niepodejrzewający mężczyzna przed śmiercią wysłał dwa smsy do znajomego – w jednym oznajmił, że idzie właśnie na spotkanie ze swoją piękną, brytyjską dziewczyną, w drugim – że życie jest piękne. Niedługo później zginął od razów noża w serce i w szyję.

Joanna Dennehy przyznała się do popełnienia wszystkich morderstw, o które została oskarżona. Otrzymała najwyższy wymiar kary przewidziany przez brytyjskie prawo – odsiaduje wyrok dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego.

Na spotkanie z detektywami z krwi i kości, którzy opowiedzą o prawdziwych, rozwikłanych przez siebie sprawach morderstw, kanał CBS Reality zaprasza w swej produkcji własnej, serialu dokumentalnym „Rozwikłać zbrodnię” – od 18 marca, w każdą niedzielę o 22:00. Odcinek przedstawiający sprawę morderstwa Łukasza Słaboszewskiego zobaczyć będzie można 22 kwietnia.