Syndrom białego nosa

Od kilku lat nietoperze Stanów Zjednoczonych dziesiątkowane są przez nieznaną wcześniej chorobę. Zginęło już około półtora miliona tych jaskiniowych ssaków. Według niektórych naukowców nietoperze umierają jednak nie z powodu choroby, a z powodu wychłodzenia organizmu. Aby zapobiec wymarciu populacji tych zwierząt, zoolodzy postanowili zapewnić nietoperzom nieco lepsze warunki dla hibernacji.

Nietoperze zamieszkujące jaskinie Ameryki Północnej w porze hibernacji celowo obniżają temperaturę swojego ciała do 2-8 °C, spowalniając przemianę materii. Jednak co miesiąc budzą się one ze snu i przez kilka godzin latają po jaskini, podwyższając temperaturę ciała — często poszukują one w ten sposób cieplejszego miejsca do snu. Wcześniej taka strategia pomagała im w przetrwaniu zimy, niedawno jednak na północnym wschodzie USA zaczęto natykać się na coraz więcej martwych nietoperzy, których pyszczki i skrzydła zabarwione były na biały kolor. 

Ponieważ ciała tych ciepłolubnych ssaków znajdowano głównie przy wejściu do jaskini po zakończeniu okresu zimowego, naukowcy na początku stwierdzili, że przyczyną ich zagłady mogła być niewystarczająca ilość zapasów na zimę i wychłodzenie organizmu. Z biegiem czasu okazało się jednak, że biały nalot na ciele zwierząt to nieznany wcześniej grzyb Geomyces, rozmnażający się w niskiej temperaturze. Chorobę, której ofiarą, jak podejrzewano, padły zwierzęta, nazwano syndromem białego nosa — w niektórych jaskiniach był on przyczyną śmierci 75-80% nietoperzy.  

Na razie naukowcy prowadzą badania zmierzające do ustalenia, czy to właśnie grzybica jest przyczyną tak dużej śmiertelności wśród nietoperzy. Póki nie zostanie znalezione lekarstwo na tajemniczą chorobę, ekolodzy postulują, żeby jaskinie zamieszkiwane przez nietoperze dogrzewać sztucznie, na przykład za pomocą grzejników zasilanych przez baterie słoneczne. Innym wariantem pomocy gackom jest budowanie podgrzewanych drewnianych domków i ustawianie ich we wnętrzach jaskiń.  Justin Boyles z Indiana State University wraz ze swoim współpracownikiem Craigiem Willysem z University of Winnipeg stworzyli model matematyczny, za pomoca którego wyliczyli, ile nietoperzy umiera wskutek wychłodzenia organizmu. Okazało się że śmiertelność tych zwierząt osiągająca 75-80%, możliwa jest jedynie wtedy, gdy nietoperze w ciągu zimy budzą się około 24 razy i za każdym razem nie śpią przez około 18 godzin. Zwierzęta te — według naukowców — poinny budzić się tylko 6 razy, a każda przerwa w zimowym śnie powinna trwać najwyżej 3 godziny. Grzejniki lub ogrzewane domki spowodują spadek śmiertelności nietoperzy wywołanej chłodem do 8%.

Naukowcy opublikowali wyniki swoich badań w magazynie Frontiers in Ecology and the Environment.  JSL

źródło: www.indstate.edu