5 kroków, by polubić siebie. Pamiętaj: “nic na siłę”

Pielęgnowanie odwagi i wrażliwości najlepiej zacząć od budowania akceptacji i miłości do siebie samego. Prowadzi do tego pięć kroków – postaw, które warto praktykować.
5 kroków, by polubić siebie. Pamiętaj: “nic na siłę”

1. Pielęgnuj wdzięczność.  

Każdego dnia zadaj sobie pytanie, za co dzisiaj jesteś sobie wdzięczny. Możesz prowadzić dziennik, zapisywać karteczki i wrzucać je do słoika (kiedy po dłuższym czasie przeczytasz wszystkie zapiski, zdziwisz się jak dobre masz życie!), ale wystarczy szczera rozmowa ze sobą przed zaśnięciem.

2. Bądź uważny na swoje potrzeby.

Kiedy wiemy, czego nam potrzeba, łatwiej nam po to sięgnąć. Zanim wstaniesz z łóżka, weź głęboki wdech i wydech. Zadaj sobie pytania: jak się czuję, co jest we mnie, czy potrzebuję być dzisiaj spokojny, radosny, otwarty, a może odważny? To trochę tak jakbyśmy umawiali się ze sobą, co będzie naszym stanem przewodnim na cały dzień.

3. Bądź wyrozumiały wobec samego siebie.

Ludzie odważni próbują nowych rzeczy, a to wiąże się z ryzykiem, że czasem coś nam nie wyjdzie. Jeśli coś ci się nie powiedzie, spraw, aby twój wewnętrzny monolog przypominał wypowiedź do osoby, którą kochasz, np. do dziecka. Zamiast mówić do siebie: „Jestem głupi i beznadziejny, nic nie potrafię dobrze zaplanować”. Powiedz: „Nie rozplanowałam tego dobrze. Każdemu może się to czasem zdarzyć. Miałem ostatnio mnóstwo na głowie. Następnym razem potrzebuję dać sobie więcej czasu”. Napisz do siebie list o tym, za co siebie lubisz i szanujesz.

 

4. Pamiętaj: “nic na siłę”.

Za każdym razem, kiedy chcesz zrobić komuś przysługę, zastanów się, czy robisz to dlatego, że jest w tobie taka potrzeba, czy dlatego, żeby komuś nie zrobić przykrości. Np. zgłaszasz się jako wolontariusz do pomocy w organizacji jakiegoś wydarzenia w przedszkolu, chociaż wiesz, że nie zdołasz się z tego wywiązać i będzie cię to kosztowało dodatkowy stres. Powiedz, że tym razem nie dasz rady wziąć udziału w wydarzeniu, ale wiedząc o kolejnym, chętnie zaplanujesz sobie na nie czas z wyprzedzeniem.

5. Pozwól sobie na luz.

Dr Stuart Brown w książce zatytułowanej „Play” rozprawia się z mitem, że dorosłym zabawa jest niepotrzebna. Po pierwsze jest potrzebna, a po drugie stanowi o dobrostanie psychicznym. Zaplanuj więc czas na zabawę, na śmiech lub taniec – na coś, co sprawi, że się uśmiechniesz.

 

Na podstawie opracowania Joanny Chmury.