Airboard dla odważnych

Airboard to piekielna odmiana deskorolki – poduszkowiec w sam raz do wywijania salt w skateparku.

Airboard to sprzęt wyprodukowany przez firmę Arbortech. Jest to nic innego, tylko miniaturowy poduszkowiec. Pilot prowadzi go na stojąco dzierżąc w rękach pałąk sterujący z manetkami. Odpowiadają one za moc kierowaną pod spód urządzenia, a zatem za siłę z jaką pojazd przyspiesza lub zwalnia. Kieruje się w znacznym stopniu balansując ciałem. Skręt w prawo to przechył w prawo, skręt w lewo – przechył w lewo. Zwroty o 180 lub 360 stopni to w tym przypadku nic nadzwyczajnego. Urządzenie świetnie sprawdza się w skateparkach, na przeszkodach wymyślonych dla BMX-ów i desek z kółkami. Zasilanie benzynowe z elektrycznym starterem. Pilot powinien mieć 14 lub więcej lat. Odchylenie się do tyłu pozwala dotknąć gruntu niewielkim kołem ukrytym pod spodem, dzięki czemu poduszkowiec może nagle przyspieszyć. Można się nim poruszać po trawniku, asfalcie czy betonie, lub po każdej innej nawierzchni – a raczej 8 cali ponad nawierzchnią – pod warunkiem, że na trasie nie leżą większe kamienie i śmieci. Prędkość maksymalna 15 mil na godzinę. Wyłącznik bezpieczeństwa odcina zapłon, gdy pilot spadnie z poduszkowca. Cena 14 tys. dolarów. h.k.