Bakterie zjadają prąd!

Aby funkcjonować, każdy żywy organizm potrzebuje energii elektrycznej.

Dzięki ATP – związkowi chemicznemu wytworzonemu w procesie fotosyntezy lub oddychania komórkowego – w żywej komórce zachodzą reakcje elektrochemiczne. Te z kolei napędzają podstawowe procesy biologiczne: biosyntezę, ruch i podział komórki. Aby je wywołać, większość organizmów konsumuje cukry i pobiera tlen z otoczenia.

Jednak osiem bakterii z rodzaju Shewanella oraz Geobacter wyłamało się z tego schematu. Jedzą i wydalają wyłącznie elektrony. Naukowcy z Uniwersytetu Południowej Karoliny odkryli elektronożerne bakterie za pomocą elektrod podczas badania osadów morskich. – Setki tysięcy tych mikroorganizmów tworzy żarłoczne połączenia łańcuchowe – tłumaczy dr Kenneth Nealson, jeden z odkrywców. W rezultacie powstają bioprzewody długości nawet 2,5 centymetra, a elektrody notują wyraźne spadki napięcia.