I fajnie (oczywiście, przyjemniej jest żyć skromnie, gdy to wybór, a nie konieczność, ale to inna historia). Socjologowie i ekonomiści nazywają tę modę ekonomią współdzieloną albo konsumpcją współpracującą. Dawniej mówiliśmy po prostu o dzieleniu się.
Bohaterowie naszego tekstu okładkowego podkreślają, że aby mieć wystarczająco dużo, trzeba umieć się dzielić. Ale wcale niełatwo jest w to uwierzyć na słowo.
Lubimy mieć dużo (najchętniej więcej niż sąsiad), bo mamy nadzieję, że dzięki temu poczujemy się lepiej, liczymy na to, że jeśli nasze rzeczy będą wiele warte, to i my poczujemy się więcej warci. Marta Zaraska pisze w tym numerze, jak nie wychować materialisty. Rady psychologów, z którymi rozmawiała, można odnieść nie tylko do dzieci, ale i do siebie.
SPIS TREŚCI: