Do tej pory rekordowy czas podróży listu w butelce wrzuconej do wody wynosił 99 lat i 43 dni. W lipcu 2013 roku skarb wyciągnięto z sieci rybackiej trawlera przepływającego nieopodal Wysp Szetlandzkich.
Marianne Winkler, emerytowana pracownica poczty w Wielkiej Brytanii, przecierała oczy ze zdumienia, gdy podczas tegorocznych wakacji podniosła z piasku tajemniczą butelkę z napisem: “Rozbić”. W środku znajdowała się prośba o odesłanie wiadomości na adres brytyjskiego Stowarzyszenia Biologii Morskiej w Plymouth, z obietnicą nagrody w postaci jednego szylinga.
Dla pewności, tekst napisano w trzech językach: angielskim, niemieckim oraz holenderskim. List znalazł się w jednej z tysiąca butelek wrzuconych do wody pomiędzy 1904 a 1906 rokiem przez brytyjskich naukowców, którzy pod wodzą George’a Parkera Biddera prowadzili badania nad działaniem prądów morskich.
Pani Winkler niezwłocznie zastosowała się do polecenia i odesłała znalezisko do kraju. Oprócz niewątpliwej satysfakcji ze spełnienia obywatelskiego obowiązku oraz niespodziewanej sławy związanej z odkryciem najstarszego na świecie listu w butelce, zyskała coś jeszcze – stary angielski szyling od Stowarzyszenia Biologii Morskiej w Plymouth.