Czytelnicy pytają: po co wielbłądom garby? Odpowiadamy

Wielbłądzie garby nie zostały zaprojektowane przez naturę jako fotele dla turystów. Zawierają zapasy tłuszczu, z których zwierzęta korzystają w okresach głodu.

Wielbłądy, spalając zawarty w garbach tłuszcz, uzyskują energię i wodę metaboliczną, niezbędną do życia w zabójczym klimacie równikowym.

Istnieją dwa gatunki wielbłądów: jednogarbny, czyli dromader (Camelus dromedarius) i dwugarbny, zwany także baktrianem (C. bactrianus).

Te roślinożerne zwierzęta są prawdziwymi mistrzami przeżycia w surowych pustynnych warunkach. Ciepłota ich ciał dostosowuje się do temperatury powietrza, w nocy spadając z 40,5 do 33 st. C, w ciągu dnia zaś rosnąc bardzo powoli, co zapobiega nadmiernemu poceniu się zwierzęcia i utracie wody. Podczas burzy piaskowej wielbłądy potrafią zamknąć nozdrza, a ich oczy chronią nadzwyczaj długie rzęsy. Szerokie stopy pozwalają uniknąć zapadania się w sypkim piasku. Nerki wielbłądów wytwarzają silnie stężony mocz, co również sprzyja oszczędnej gospodarce wodą.

Dromadery pochodzące z suchych terenów Afryki Północnej i Półwyspu Arabskiego mogą obyć się bez wody nawet 17 dni. Zwierzę traci wówczas do 25 proc. masy ciała. Taki mocno spragniony wielbłąd może w ciągu 10 minut wypić do 100 litrów wody.