40-latek z Nowej Dęby na Podkarpaciu leżał nieprzytomny przy drodze krajowej w Tarnowskiej Woli.
Mężczyzna nie reagował na żadne bodźce. Lekarz, który szybko zjawił się na miejscu stwierdził brak reakcji źrenic mężczyzny na światło. W szpitalu zdiagnozowano obrzęk mózgu. Badanie krwi wykazało, że mężczyzna miał aż 13,74 promila w organizmie.
Mężczyzna przeżył. Do tej pory za śmiertelną uważano dawkę 6 promili alkoholu we krwi.
Dowiedz się więcej!
Dlaczego po alkoholu kręci się w głowie?
Czy alkohol niszczy komórki mózgowe?Na czym polega alkoholoreksja?