3,7 sekundy do setki – oto, co potrafi nowy Roadster Sport wyprodukowany przez Teslę. To o całe dwie sekundy szybciej niż zwykła Tesla Roadster. A to wszystko dzieje się cichutko i czyściutko, bo Tesla jest samochodem całkowicie elektrycznym. Auto nie emituje niczego – no może prócz odrobiny smaru oraz pyłu ze startych opon Yokohama Ultra High Performance, hamulców i łożysk – aby być w zgodzie z rzeczywistością. Auto ładowane jest w domu kablem wpiętym do gniazdka. Kto nie może ścierpieć, że aby wyprodukować prąd, należy spalić nieco węgla lub ropy – powinien zainstalować sobie przy domu wiatrak i czystą energią z turbiny tankować to monstrum. Aby je mieć, trzeba zapłacić 128,5 tys. dolarów. Stu pięćdziesięciu pierwszych odbiorców już dostało swoją Teslę Roadster. Tysiąc następnych jeszcze czeka. Teraz będą mogli zamienić ją na model ze znaczkiem Sport – dostawy ruszą od czerwca, kiedy auto zacznie schodzić z linii produkcyjnej. h.k.
Tesla Roadster Sport
Tesla znowu udowadnia, że elektryczny może znaczyć szybki.14.01.2009·Przeczytasz w 1 minutę