Tym razem bohaterem sprawy jest 11-latek z Cypru, który podczas zabawy magnetycznymi guzikami wcisnął sobie dwa okrągłe płaskie magnesy do nosa – po jednym na dziurkę. Zbliżające się do siebie magnesy zaczęły uszkadzać przegrodę nosa dziecka.
Chłopiec trafił na pogotowie z silnym bólem i krwawieniem. Po interwencji lekarzy i sześciu miesiącach rekonwalescencji nos wrocił do zdrowia.