Kolumb jak Jagiellon?

12 października mija 520. rocznica odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Czy słynny żeglarz był synem Władysława Warneńczyka i wnukiem Jagiełły? Na portretach wyglądają jak rodzina!

Manuel Rosa przedstawia w książce „Kolumb. Historia nieznana” intrygujące dokumenty i domysły, jakoby słynny odkrywca (o którego życiu niewiele zresztą wiadomo) był nie przybyszem z Genui, lecz dzieckiem króla Władysława Warneńczyka, syna Jagiełły. Według tej hipotezy Warneńczyk ocalał z bitwy pod Warną w 1444 r., następnie pokutował, aż wreszcie jako rycerz Henryk Alemao osiedlił się na portugalskiej Maderze, gdzie doczekał się syna – żeglarza.

Kwestię, czy to Jagiellon był ojcem Kolumba, rozwiązałyby badania genetyczne. Brakuje jednak DNA królewskiego rodu, bo – jak dotąd – na badania nie przystali książęta Sanguszkowie, żyjący potomkowie Jagiellonów. 

Postanowiliśmy jednak przyjrzeć się ocalałym portretom samych zainteresowanych: Kolumba, Warneńczyka, Henryka Alemao oraz ich ewentualnego dziadka/ojca: Władysława Jagiełły. Wizerunki tego ostatniego są znane i akceptowane przez historyków. Choć nie istnieje portret Warneńczyka z  jego epoki, jest obraz przedstawiający Henryka Alemao w Muzeum Sztuki Sakralnej w Funchal na Maderze. Przetrwały też prawdopodobne wizerunki Kolumba. Dysponujemy więc materiałem porównawczym. Szcze-gólnie intrygującym w  przypadku Kolumba i Jagiełły – nie przypadkiem często powtarza się, że wnuki najbardziej przypominają dziadków…

O komentarz do kontrowersyjnej sprawy „Kolumba Jaiellona” poprosiliśmy autora całego zamieszania Manuela Rosę oraz prof. Henryka Dziurlę, historyka sztuki i konserwatora zabytków. 

Manuel Rosa

Skąd wiemy, jak naprawdę wyglądał Krzysztof Kolumb (Cristóbal Colon)? Czy portrety jego i Henryka Alemao są autentyczne?

Syn Kolumba Hernando pisał, że jego ojciec miał pociągłą twarz, wysoko osadzone policzki, orli nos, niebieskie oczy, jasną cerę i jasnorude włosy. Większość obrazów przedstawiających Kolumba to fantazje ich twórców. Mieszkali daleko od Hiszpanii i nigdy nie widzieli go osobiście. 

Uważam, że „Matka Boska Żeglarzy” z Sewilli to jeden z zaledwie dwóch portretów Kolumba, wykonanych za jego życia. Prawdziwy jest też jego wizerunek na obrazie Pedro  de Berruguetego , namalowany prawdopodobnie  w 1500 r.  Z grona tego należy jednak wykluczyć obraz Cristofano dell’Altissimo – przedstawiona postać nie ma jasnych oczu ani siwych bądź jasnorudych włosów i nie jest opisana jako Colon, lecz Colombo. 

Z kolei obraz przedstawiający Henryka Alemao został namalowany dla kościoła w Madalena do Mar na Maderze, przez niego ufundowanego. Musiał pozować do tego portretu, a obraz został wykonany w ostatnich dziesięcioleciach XV w.

Uważam, że Kolumb (Cristóbal Colon) to w istocie książę Segismundo Henriques de Sá Colonna, syn króla Władysława III Warneńczyka, który żył na Maderze jako Henryk Alemao. Podobieństwo rysów twarzy jest ważną wskazówką. Dlatego umieściłem obrazy pokazujące Kolumba i Alemao obok siebie w mojej książce.

Prof. Henryk Dziurla

Czy widzi pan szczególne podobieństwa, a nawet wschodnio-europejskie rysy w tych twarzach? Czy mogą wydawać się nam podobne, ponieważ ówcześni artyści uwydatniali bądź idealizowali pewne elementy?   

Wszystkie załączone portrety mieszczą się w nurcie sztuki idealistycznej. Nurt ten wydobywa szczególne cechy portretowanej osoby, prowadząc często nawet do prawie karykatury (np. Jagiełło z Lublina). Przedstawione portrety reprezentują te wspólne cechy idealizowania i szczególnej ekspozycji. W tym wypadku ocena realistycznego przedstawienia cech może być utrudniona. Niemniej łączy te wizerunki zespół charakterystycznych cech, takich jak: kości policzkowe, cofnięta trzewioczaszka, piłeczkowate oczy, nos o szczególnym profilu i krawędzi. 

Proszę jeszcze zwrócić uwagę, że Kolumb na obrazie „Matka Boża Żeglarzy”  nie jest podobny nawet do siebie z przedstawienia dell’Altissimo, szczególnie jeśli chodzi o cofnięcie ust i brody. Ale tutaj rolę może grać rycerskie i intencjonalne przedstawienie Kolumba w „Matce Bożej Żeglarzy”. Jedno jest pewne: Kolumb jako rdzenny południowiec nie powinien mieć tak wydatnych kości policzkowych i wąskiej, cofniętej trzewioczaszki. Proszę dla porównania zwrócić uwagę na portretowanych w tym samym czasie mężczyzn – królów i książąt z rodu Aragończyków.