Polacy chcą usuwać kosmiczne śmieci

Polskie firmy badawczo-rozwojowe opracowują technologię, która pozwoli schwytać w sieć kosmiczne śmieci, które grożą kolizją z innymi obiektami i wymagają kosztownego monitorowania.

Firmy z Warszawy i ze Słupska wspólnie z partnerem z Włoch będą realizowały projekt ADRINET o budżecie prawie 2 mln euro. W ramach projektu powstanie m.in. modeli wyrzutni i sieci, która po wystrzelaniu potrafi owinąć się wokół celu i przechwycić go. Wymaga to stworzenia wyjątkowego oprogramowania i systemu urządzeń pomiarowych. Symulacje komputerowe muszą określić sposób poruszania się sieci podczas lotu i zapewnić maksymalną precyzję misji. W lutym prowadzone będą testy w warunkach nieważkości, podczas tzw. lotu parabolicznego.

Cel całego przedsięwzięcia to prototyp urządzenia działającego na ziemi, wraz ze wskazaniami, jakie zmiany są konieczne, żeby mogło ono latać w kosmos. Jeżeli projekt się powiedzie, Polacy będą w przyszłości oferować wyspecjalizowane usługi związane z usuwaniem kosmicznych śmieci. Zapotrzebowanie na taką usługę może w ciągu kilkunastu lat rosnąć, ponieważ obligować będą do tego regulacje prawa międzynarodowego.

W ciągu ponad 50 lat ekspansji kosmosu ludzie pozostawili tam wiele niedziałających już satelitów i części rakiet. Śmieci są niebezpieczne, ponieważ może dochodzić do ich kolizji z nowymi urządzeniami. W ten sposób generuje się gigantyczne koszty i … pozostawia więcej odpadków. Obecnie każdy obiekt większy od 10 cm jest stale monitorowany. Czynne satelity mogą dzięki temu wykonać manewry unikowe, ale obsługa takich manewrów jest bardzo kosztowna.

Projekt realizowany jest w ramach inicjatywy Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Czytaj więcej: