Sposób na nieznośny hałas w mieście? Paryż testuje “audioradary”

Pułapki wideoakustyczne mają dokładnie wskazać źródła i siłę dźwięku w zakresie 360 stopni. Pierwsze urządzenia sprawdziły się kontrolując poziom hałasu na największych placach budowy francuskiej stolicy.

Wyjące silniki na osiedlowych uliczkach, zbyt głośna muzyka dochodząca z klubów czy młoty pneumatyczne na rozkopanej ulicy. Źródeł irytującego hałasu nie brakuje. Służby miejskie mają często praktyczny problem ze egzekwowaniem prawa, bo nie mogą jednoznacznie zlokalizować zakłócających spokój. Paryż testuje rozwiązanie mające to zmienić. Pułapki wideo-akustyczne systemu ”Medusa” dokładnie wskazują źródła i siłę dźwięku w zakresie 360 stopni.

Pierwsze urządzenia sprawdziły się kontrolując poziom hałasu na największych placach budowy francuskiej stolicy. Zielone światło Zgromadzenia Narodowego dostał teraz program kontroli dróg. W newralgicznych miejscach tam, gdzie najczęściej ścigają się właściciele aut i motocykli, zamontowanych będzie 40 urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk.

– Przy drogach mamy już radary prędkości, wykrywające pożary i to, czy kierowcy zapinają pasy. Dochodzi więc kolejny element systemu urządzeń represyjnych wobec prowadzących. Przez najbliższe dwa lata urządzenia stowarzyszenia Bruitparif będą rejestrować wykroczenia, ale obejdzie się bez konsekwencji. Jeżeli skuteczność systemu ”Medusa” w łapaniu hałasujących kierowców potwierdzi się, władze Paryża niezwłocznie dołączą element punitywny – czytamy na auto-moto.com

Bruitparif zdołało przekonać francuskich polityków, że obywatele chcą ciszy i karania tych, którzy ją zakłócają. Ze zleconych przez to stowarzyszenie ankiet wynika, że aż 44 proc. mieszkańców paryskiej metropolii regularnie skarży się na hałaśliwych kierujących. 9 na 10 zapytanych chce, by wprowadzono jakiś system pozwalający łapać i karać łamiących zasady współżycia społecznego. Patrząc na aktualną mapę akustyczną polskiej stolicy można śmiało podobne odczucia przypisać mieszkającym nad Wisłą.

Państwowe centrum badań Bruitparif powołano z myślą o dbaniu o komfort słuchowy mieszkańców stołecznego regionu Île-de-France. Urządzenia systemu ”Medusa”, nazwane tak ze względu upodobniający ją do mitycznego potwora układ mikrofonów. Dokładnie wskazują one źródła dźwięku podpierając się rejestrowanym w 360 stopniach obrazem wideo. Najważniejszą cechą, przekonują konstruktorzy jest zdolność odfiltrowywania pożądanych informacji akustycznych z miejskiego szumu. Dzięki temu będzie można wykorzystywać system do kontrolowania np. ciszy na osiedlach. Nie będzie już wątpliwości, z którego bloku i mieszkania dobiegają w środku nocy dźwięki przeciągającej się imprezy.