Superziemia z atmosferą

Naukowcy odkryli kolejny świat poza Układem Słonecznym – pod względem jego rozmiarów można go nazwać nową superziemią. Egzoplanetę w danych uzyskanych z teleskopów Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics zauważył Zachory Berta.

Planeta o nazwie GJ1214b krąży wokół czerwonego karła klasy M, pięć razy mniejszego niż nasze Słońce, znajdującego się w odległości 40 lat świetlnych od Ziemi. Rok trwa na GJ1214b zaledwie 38 godzin, a temperatura jej powierzchni wynosi 200 stopni Celsjusza, choć jest to jedna z najchłodniejszych egzoplanet, biorąc pod uwagę to, że większość zaobserwowanych wcześniej superziem to planety gorące, podobne do Jowisza. GJ1214b jest również najlżejsza – waży ona zaledwie sześć razy tyle, co Ziemia. Jej promień to zaledwie 2,68 promienia naszej planety. Tym samym planeta ta plasuje się w rzędzie wielkości pomiędzy Ziemią a Uranem i Neptunem.  

Naukowcom udało się zauważyć planetę w momencie, gdy przechodziła ona przed tarczą swojej gwiazdy, co umożliwiło równoczesne określenie jej masy i wymiarów. Odkrycie potwierdzono za pomocą spektrografu HARPS zamieszczonego na teleskopie ESO w obserwatorium La Silla, mierzącego wahania prędkości radialnej gwiazdy macierzystej. Co ciekawe, GJ1214b jest światem wodnym, choć woda ta nie występuje na nim w stanie ciekłym. Naukowcy obliczyli średnią gęstość superziemi i stwierdzili, że w 25% składa się ona ze skał, a w 75% – z lodu i innych substancji. Niezwykle wysokie ciśnienie wnętrza planety powoduje, że woda ma w nim postać lodu-VII, tzw. lodu gorącego.

Dane pośrednie wskazują na to, że świat ten posiada atmosferę o grubości 200 km. I choć zapewne nie ma szans, żeby w takim środowisku rozwinęło się życie, rozmiarami planeta ta najbardziej spośród wszystkich znalezionych do tej pory egzoplanet przypomina Ziemię. JSL

źródło: www.cfa.harvard.edu