
Tym 10 ludziom nikt nie dawał szans, a jednak przetrwali
2/10. Zmuszeni do kanibalizmu
13 października 1972 roku, w piątek, urugwajski samolot lecący z Montevideo do Santiago rozbił się w Andach.
Na pokładzie znajdowało się 45 osób, przeżyło 25, kolejne osiem umrze gdy na wrak samolotu, gdzie chronili się rozbitkowie, spadnie lawina.
Uwięzini pod śniegiem na wysokości 4 tysięcy metrów przetrwali... jedząc mięso martwych towarzyszy.
Po dwóch miesiącach bez ratunku dwóch młodych sportowców spośród grupy, 19-letni Roberto Canessa i 21-Fernando Parrado, ruszyli po pomoc. Po 10 dniach wędrówki napotkali pasterza, z którego pomocą wezwali pomoc.
Na podstawie losów rozbitków powstał film "Alive".