Mała gwiazda i sześć (albo siedem) planet. To bardzo młody i niespokojny układ planetarny

Samych egzoplanet na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat naukowcy odkryli już tysiące. Nie zmienia to jednak faktu, że układów planetarnych, w których znajduje się więcej niż jedna, dwie planety wciąż znamy bardzo mało. Kiedy zatem astronomowie natrafiają na układ, w którym znajduje się pięć, sześć, czy siedem planet, przyglądają się mu niezwykle uważnie. Nowym nabytkiem w tej kategorii jest układ planet krążących wokół oddalonej od nas o 270 lat świetlnych gwiazdy TOI-1136.
Mała gwiazda i sześć (albo siedem) planet. To bardzo młody i niespokojny układ planetarny

Choć badania tego układu planetarnego dopiero się zaczęły, to już teraz naukowcy są przekonani, że dostarczy on nam — m.in. ze względu na swój młody wiek — nowych informacji zarówno o procesach formowania się gwiazd i planet, ale także o tym, czego świadkiem mógł być Układ Słoneczny niemal cztery miliardy lat temu, gdy na Ziemi dopiero pojawiało się pierwsze życie.

TOI-1136 to stosunkowo bliski nam karzeł, który razem z nami krąży wokół centrum Drogi Mlecznej. Obserwacje przeprowadzone za pomocą satelity TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite) pozwoliły naukowcom odkryć w jego otoczeniu aż sześć, a być może nawet siedem, egzoplanet. Tak licznych układów planetarnych nie trafia się zbyt często. Naukowcy zwracają uwagę, że układ ten pod wieloma względami jest bardzo podobny, a pod innymi bardzo różny od Układu Słonecznego. Sześć, prawdopodobnie siedem egzoplanet krąży wokół stosunkowo bliskiego nam karła w Drodze Mlecznej zwanego TOI-1136. Gwiazda ta znajduje się około 270 lat świetlnych od Ziemi. To jeden z niewielu znanych tak licznych układów planetarnych. Na swój sposób pod wieloma względami jest bardzo podobny do Układu Słonecznego, a pod innymi bardzo od niego odmienny. Właśnie to sprawia, że możemy się z niego naprawdę dużo dowiedzieć.

Czytaj także: Niesamowity układ planetarny. Nie wiadomo dlaczego jeszcze się nie rozleciał

Nic zatem dziwnego, że inni naukowcy niemal natychmiast wzięli układ pod lupę, starając się opisać masy i orbity poszczególnych jego planet, a nawet zajrzeć im w atmosfery. Wszystkie planety, skatalogowane pod numerami od TOI-1136 b do TOI-1136 g to najprawdopodobniej podneptuny o średnicy od 2 do 4 razy większej od średnicy Ziemi, przy czym największe mają rozmiary Urana i Neptuna.

Naukowcy zwracają uwagę na fakt, że mamy tutaj do czynienia z miniaturową wersją naszego układu planetarnego. Najdalsza planeta tego układu okrąża swoją gwiazdę macierzystą w mniej niż 88 dni. Dla porównania właśnie 88 dni na okrążenie Słońca potrzebuje Merkury, czyli najbliższa planeta od Słońca w naszym układzie planetarnym. Co więcej, jakby nie patrzeć, wokół TOI-1136 krąży sześć podneptunów, ale w Układzie Słonecznym nie ma ani jednej planety tego typu. To akurat musi być jakaś wyjątkowa cecha naszego układu planetarnego, bowiem wiele wskazuje na to, że podneptuny to najczęściej występująca kategoria planet w całej Drodze Mlecznej.

Jeżeli już mówimy o różnicach między tym fascynującym układem a naszym otoczeniem, warto wspomnieć o wieku. Układ Słoneczny ma już ponad 4,6 miliarda lat. Zarówno gwiazda, jak i planety układu TOI-1136 mają tymczasem zaledwie około 700 milionów lat, więc w porównaniu z nami jest to niezwykle młody układ planetarny. Przyjrzenie się architekturze tego układu i interakcjom zachodzącym między gwiazdą i planetami, ale też między samymi planetami, może dostarczyć nam informacji o tym, co się działo w otoczeniu młodego Słońca kilka miliardów lat temu.

Czytaj także: Absurdalna egzoplaneta w absurdalnym układzie planetarnym. Takiego czegoś astronomowie jeszcze nie widzieli

Co więcej, skoro mamy do czynienia z młodą gwiazdą z wieloma planetami, to możemy przyjrzeć się także aktywności na jej powierzchni i temu, jak ta aktywność wpływa na same planety i ich ewentualne atmosfery. Będzie tutaj wszak wiele plam słonecznych i związanych z nimi rozbłysków. Dzięki temu, że mamy tutaj aż sześć planet, naukowcy są w stanie porównać różnice między wpływem gwiazdy na planety znajdujące się w różnych odległościach od niej.

Choć sam układ planetarny jest intrygujący pod wieloma względami, raczej nie jest przesadnie ciekawym miejscem dla poszukiwaczy życia pozaziemskiego. Mamy tutaj do czynienia z bardzo młodymi planetami. Nawet gdy Ziemia była w tym wieku, życie na Ziemi dopiero się tam formowało. Co więcej, wszystkie planety układu znajdują się bardzo blisko swojej gwiazdy, co zważając na jej wzmożoną aktywność sprawia, że najprawdopodobniej bombardowane są one bezustannie promieniowaniem, które sterylizuje ich powierzchnię. Niewielka odległość ponadto najprawdopodobniej prowokuje intensywne odzieranie planet z atmosfery i usuwanie wszelkiej wody w stanie ciekłym.

Więcej:egzoplanety