Głośne odkrycie w świętym miejscu. Religijne figury liczą setki lat, a wyglądają jak nowe

Rzadko trafiają się takie znalezisko jak to. W ostatnich dniach na terenie jednej ze świątyń kompleksu Angkor Wat natknięto się na sześć posągów liczących kilkaset lat. Mimo sporego upływu lat figury wyglądają wciąż jak nowe.
Świątynia Ta Prohm / źródło: Supanut Arunoprayote, Wikimedia Commons, CC-BY-4.0

Świątynia Ta Prohm / źródło: Supanut Arunoprayote, Wikimedia Commons, CC-BY-4.0

Zespół konserwacyjny działający przy władzach APSARA (krajowej instytucji odpowiedzialnej za Angkor Wat) odkrył na terenie świątyni Ta Prohm sześć figur z piaskowców – czytamy w komunikacie prasowym. Liczą one kilkaset lat. Dwa z nich przedstawiają Buddę pod osłoną Naga, kolejny jest wizerunkiem Awalokiteśwary. Dwa następne posągi również przedstawiają Buddę, ale z połamaną głową i rękami, a ostatnia figura jest specyficznym frontalnym obrazem Buddy.

Czytaj też: Od śmiercionośnej erupcji minęły niemal 2000 lat. Właśnie znaleziono tam wyjątkowe figurki

Neth Simon z Wydziału Konserwacji Zabytków i Archeologii Prewencyjnej APSARA przekazała, że figury znaleziono pod platformą południowej bramy świątynnej. Do odkrycia doszło przez przypadek, ponieważ archeolodzy przymierzali się do renowacji bramy i nie spodziewali się, że w tym miejscu znajdą jeszcze jakieś ukryte pamiątki przeszłości.

Dwie z sześciu odkrytych figur na terenie świątyni Ta Prohm / źródło: APSARA, materiały prasowe

Skalne figury w świątyni Ta Prohm. Po wiekach wciąż odkrywane są nowe artefakty

Przypomnijmy, że świątynia Ta Prohm jest jedną z kilku znajdujących się kompleksie Angkor Wat. Zbudowana została w 2 poł. XII i XIII wieku i pierwotnie nazywała się Rajavihara. Przede wszystkim była to świątynia buddystyczna. Jej założycielem był król Khmerów Dżajawarmana VII. Od 1992 roku budowla znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Czytaj też: Przerażająca mumia kobiety rodzącej bliźniaki. Jednemu urwano głowę, o drugim zapomniano

Co ciekawe, Ta Prohm zachowała się do dzisiaj w stanie zbliżonym do tego, w jakim została odkryta. Jest to popularne miejsce dla turystów, którzy przychodzą tutaj fotografować finezyjnie płożące się korzenie drzew po terenie ruin. Miejsce do tego stopnia stało się popularne, że posłużyło nawet jako miejsce akcji filmu „Lara Croft: Tomb Raider” z 2001 roku.

Ruiny Ta Prohm są niezwykle fotogeniczne. Tutaj widzimy ścianę z ciągiem posągów / źródło: Diego Delso, Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0

Jeśli wydaje się nam, że świątynia jest niewielkich rozmiarów i nie pełniła w swojej historii żadnych istotnych funkcji, to warto zapoznać się z inskrypcją ze stelli odnalezionej w Ta Prohm. Okazuje się, że dawniej to miejsce zamieszkiwały tysiące osób: 18 arcykapłanów, 2740 celebrujących kapłanów, 2002 asystenów i 61 niebiańskich tancerek.

Czytaj też: Czaszka sprzed 8500 lat zawiera otwór. To niebywały dowód na zaawansowanie naszych przodków

W skarbcu świątynnym przechowywane było 5 ton srebra, 35 diamentów, 45 tysięcy pereł oraz 4500 drogocennych kamieni. Niestety Ta Prohm została opuszczona w XV wieku przez Khmerów i na stulecia popadła w zapomnienia. Dopiero ostatnie dekady przynoszą stopniowe ożywienie wśród naukowców, którzy badają każdy jej zakamarek. Jest ona również sukcesywnie remontowana, aby zapobiec całkowitemu rozpadowi cennych ruin.