Przerażająca mumia kobiety rodzącej bliźniaki. Jednemu urwano głowę, o drugim zapomniano

Narodziny dziecka w starożytnym Egipcie były nie tyle wydarzeniem medycznym, co iście religijnym. Niestety nie każdy poród kończył się dla matki i dziecka szczęśliwie. Dowodzi o tym mumia młodej kobiety, którą odkryto w egipskiej oazie Kharga w 1908 roku. Po ponad 100 latach postanowiono ponownie zbadać szczątki niedoszłej matki. Naukowcy odkryli, że podczas porodu doszło do traumatycznego zdarzenia.
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

W 1908 roku na cmentarzu El Bagawat w egipskiej oazie Kharga odkryto zmumifikowane zwłoki młodej kobiety, która najpewniej żyła w Okresie Późnym starożytnego Egiptu (VII-IV w. p.n.e.). W chwili śmierci miała około 14-17 lat. Odnaleziono ją wraz ze szczątkami płodu pozbawionego głowy pomiędzy nogami. Ówcześni archeolodzy stwierdzili, że kobieta musiała umrzeć podczas porodu lub w wyniku późniejszych powikłań.

Czytaj też: Ta mumia ma wydłużoną czaszkę. Zagadkowy patogen wykryty w szczątkach z Ameryki Południowej

W periodyku International Journal of Osteoarchaelogy pojawiła się niedawno praca naukowa dwójki amerykańskich archeologów, Francine Margolis i Davida R. Hunta, którzy postanowili ponownie przebadać szczątki mumii. Wykorzystali przy tym technikę tomografii komputerowej (CT), aby ustalić, co takiego podczas porodu mogło się wydarzyć, że zmumifikowano kobietę w dość nietypowej pozycji.

Zaskoczeniom naukowców nie było końca – możemy się tak domyślać po tym, co za chwilę przeczytamy. CT wykazało o wiele więcej informacji, niż pobieżne analizy z początku XX wieku. Przede wszystkim nastoletnia kobieta spodziewała się nie jednego dziecka, a bliźniaków. Głowę pierwszego z nich odkryto w miednicy kobiety, a ciało drugiego zlokalizowano w klatce piersiowej. Jak do tego doszło?

Obraz CT pierwszego z bliźniąt po dekapitacji / źródło: https://doi.org/10.1002/oa.3275, CC-BY-4.0

Mumia niedoszłej matki skrywała w sobie głowę jednego z bliźniąt

Naukowcy mieli przed sobą nie lada wyzwanie, aby odtworzyć sytuację podczas porodu. Ich zdaniem problemy zapoczątkował fakt, że w przypadku pierwszego z bliźniąt doszło do porodu pośladkowego. Przez drogi rodne kobiety pierwsze zaczęły wydostawać się nogi i pośladki, a nie główka, jak to najczęściej bywa.

Czytaj też: Upiorna mumia „małpiej ryby” została znaleziona na wybrzeżu. Czym ten potwór właściwie jest?

Poród pośladkowy jest bardzo kłopotliwy i w obecnych czasach, kiedy dziecko jest ustawione odwrotnie, przeprowadzane jest cesarskie cięcie. W przeciwnym razie może dojść do wielu powikłań: urazu barków, niedotlenienia dziecka, uszkodzenia dróg rodnych kobiety lub utknięcia główki w kanale rodnym. Prawdopodobnie miała miejsce ostatnia z wymienionych sytuacji.

Uczeni nie wykluczają, że podczas porodu doszło do dekapitacji (oderwania główki dziecka). Scenariusz ten wydaje się bardzo możliwy, ponieważ w zmumifikowanym ciele kobiety zlokalizowano w okolicach miednicy główkę zmarłego płodu. Reszta ciała wraz z łożyskiem znajdowała się zabalsamowana pomiędzy nogami matki. Nie wiadomo tylko, czy do oderwania główki doszło przypadkowo czy celowo.

Czytaj też: Najstarsza mumia świata odnaleziona, choć zachwyca nie tylko wiekiem

Poród pośladkowy wraz z dekapitacją noworodka musiał spowodować śmierć kobiety. Osoby towarzyszące wówczas podczas porodu nie miały zapewne pojęcia, że w ciele nastolatki czekało jeszcze drugie z bliźniąt. Stwierdzono to na podstawie tego, że ciało tego dziecka nie zostało wydobyte ze zwłok matki. Naukowcy natrafili na szczątki bliźniaka dokładnie w klatce piersiowej. Przesunęły się one tam samoistnie, kiedy w drodze rozkładu ciała przepona uległa rozpuszczeniu.

Obraz z CT z widocznym drugim dzieckiem w klatce piersiowej / źródło: https://doi.org/10.1002/oa.3275, CC-BY-4.0

Poród w starożytnym Egipcie był obarczony wielkim ryzykiem

Autorzy badań uciekają od pewnych i finalnych stwierdzeń na temat historii, która wydarzyła się w starożytnym Egipcie ponad 2000 lat temu. Ponowna analiza mumii obejmowała jedynie tomografię komputerową oraz rewizję notatek z 1908 roku. Uczeni wskazują, że potrzebna jest chociażby szczegółowa analiza samych szczątków (częściowo) narodzonego płodu. Póki co potwierdzono, że bliźnięta w momencie śmierci były w 36-40 tygodniu życia płodowego.

Czytaj też: Przychodzi mumia do lekarza. Na co umierali starożytni?

Niemałą zagadką jest sama przyczyna tego, dlaczego doszło do porodu pośladkowego oraz napotkano na aż tak duże trudności u urodzeniu bliźniąt. Badacze planują dokonać pomiarów miednicy kobiety. Możliwe, że była ona statystycznie węższa niż u większości kobiet. Ponadto sama mumia nastolatki była pozbawiona głowy. Podczas badań na początku XX wieku jeszcze była ona analizowana przez ówczesnych archeologów. W późniejszych dekadach musiała zostać odcięta i najprawdopodobniej dalej znajduje się gdzieś w Egipcie – piszą amerykańscy archeolodzy w artykule.

Głowa zmumifikowanej kobiety na fotografii z 1908 roku / źródło: https://doi.org/10.1002/oa.3275, CC-BY-4.0

Analiza włosów i zębów mogłaby przynieść cenne informacje na temat zdrowia, stylu życia i metabolizmu młodej kobiety. Rzuciłoby to nowe światło na warunki życia w starożytnym Egipcie, a zwłaszcza w okolicach oazy Kharga. Jak widzimy po tym traumatycznym przykładzie nastolatki, porody w starożytności bywały obarczone gigantycznym ryzykiem niepowodzenia. Niestety nie każde dziecko przychodziło wówczas na świat bez komplikacji.