1 na 5 dzieci ma “sekretnych przyjaciół” w sieci

W czasach, kiedy jednym z największych zagrożeń dla dzieci są cyberprzestępcy, aż 20 procent młodych ludzi z Wielkiej Brytanii przyznaje się do posiadania w Internecie sekretnych przyjaciół.
1 na 5 dzieci ma “sekretnych przyjaciół” w sieci

Badania wykazały, że dzieje się tak, mimo że (a może – dlatego, że) jedna trzecia brytyjskich rodziców szpieguje internetową działalność swoich dzieci, z przekonaniem, że w młodym wieku cyberzagrożenia są równie poważnym, problemem jak seks i narkotyki. Podejście to może jednak zaostrzyć problem, gdyż jedna trzecia dzieci w wieku 11-17 lat reaguje na taki system kontroli rodzicielskiej tworzeniem tajnych kont w mediach społecznościowych, by uniknąć wścibskich oczu opiekunów.

Ankieta przeprowadzona przez firmę badawczą Censuswide wśród 1 007 rodziców i 1 000 dzieci wykazała, że jedna na pięć młodych osób przyznała się do posiadania “tajnych przyjaciół online”. Ponadto, połowa ankietowanych dzieci stwierdziła, że gdy okazało się, że były szpiegowane przez rodziców, czuły się zarówno bardzo zranione, jak i mniej zdolne do podjęcia z nimi rozmowy o zagrożeniach i wyzwaniach, na które mogą się natknąć w sieci.
Badani rodzice przyznali zaś się do zmagania się z takimi problemami, a 20 procent dzieci, które otwarcie mówiły o cyberprzemocy, powiedziało, że już nigdy więcej nie chce o niej rozmawiać. 

Jako jedną z używanych przez siebie metod kontroli rodzice wskazali blokadę wybranych stron internetowych, jako że prawie połowa badanej grupy uważa, że to czas spędzany w sieci jest kluczowy.

“Jestem głęboko przekonany, że media społecznościowe nie są wrogiem. To fantastyczna platforma do wyrażania siebie, kreatywności i rozwoju” – twierdzi Joseph Sykora z programistycznej firmy Cogenis, która specjalizuje się w psychologii i uczeniu maszynowym – “Oczywiście istnieje tam pewne ryzyko, ale szpiegując nasze dzieci, wyrządzamy naszym im krzywdę, bo nie uczymy ich, jak sobie radzić”.

Kluczem do rozwoju zdrowych i bezpiecznych relacji ze środowiskiem online powinna być zamiast tego otwarta i oparta na konsensusie komunikacja z dziećmi.

Aby sprostać wyzwaniom stojącym przed rodzicami i dziećmi w internecie, zainspirowana osobistymi doświadczeniami właściciela firma Cogenis powołała do życia nową aplikację Wing, która jest zasilaną sztuczną inteligencją “siatką bezpieczeństwa”.  Zamiast stosować podejście oparte na pełnym nadzorze w stylu Big Brothera,  które – jak twierdzą dzieci – okrada je zarówno z  prywatności, jak i zdolności do “budowania odporności na zagrożenia w sieci”, Wing wykorzystuje sztuczną inteligencję do nieinwazyjnego skanowania aktywności internetowej dla rodziców.

Następnie, jeśli mechanizmy sztucznej inteligencji zauważą coś niepokojącego, ostrzegą rodziców za pomocą kolorów ( np. czerwień w przypadku przejawów złości), zamiast dzielić się wszystkimi danymi dziecka.

Eksperci uważają, że sposobem na ochronę dzieci przed niebezpieczeństwami internetu jest praca z nimi, a nie za ich plecami”  – mówi rzecznik prasowy firmy – “Dlatego właśnie aplikacja Wing musi być zainstalowana na telefonie dziecka za jego zgodą, a nie jako tajne narzędzie do szpiegowania ich działalności”.

Kora przedczołowa, która reguluje emocje, nie rozwija się u ludzi aż do wczesnej dorosłości, potencjalnie narażając dzieci na większe ryzyko wpływu negatywnych treści” – powiedziała Jessica Swainston, psycholog współpracująca z firmą Cogenis. – “Jednakże restrykcyjne zachowania rodziców mogą prowadzić do zamykania się młodych ludzi i często służą jedynie potrzebom rodzica, nie jego dziecka. O wiele lepiej jest przekazać dzieciom umiejętności techniczne, które są niezbędne do społecznego funkcjonowania w tej cyfrowej epoce.” – stwierdziła Jessica Swainston.

Jak sugerują badania przeprowadzone przez organizację charytatywną Barnardo’s, dzieci korzystają z mediów społecznościowych już od drugiego roku życia. W związku z tym firmy internetowe są nakłaniane do podejmowania większych wysiłków w celu zwalczania szkodliwych treści w sieci, ale również rodzice mogą (i powinni) podjąć kroki w celu zmiany sposobu, w jaki ich dzieci korzystają z sieci.

Oto kilka sugestii na temat tego, jak rodzice mogą pomóc swoim dzieciom

1. Korzystanie z kontroli rodzicielskiej

Zarówno iOS, jak i Google oferują funkcje, które umożliwiają rodzicom filtrowanie treści i ustalanie limitów czasowych dla danych aplikacji.
W przypadku urządzeń z systemem iOS można skorzystać z funkcji Screen Time, aby zablokować określone aplikacje lub funkcje.

2. Rozmawianie z dziećmi

Wiele organizacji charytatywnych twierdzi, że rozmowa z dziećmi na temat ich aktywności w Internecie jest niezbędna dla zapewnienia im bezpieczeństwa.

3. Zrozumienie sposobu korzystania z Internetu przez dzieci

Dostępne są narzędzia, dzięki którym rodzice mogą dowiedzieć się więcej o tym, jak działają konkretne platformy społecznościowe i od jakiego wieku są one dozwolone.

4. Ograniczenie czasu 

Wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia sugerują, że dzieci w wieku od dwóch do pięciu lat powinny korzystać z wszelkich ekranów maksymalnie dwie godziny dziennie.