Co za fenomenalne zdjęcie! W tym fragmencie nieba jest ponad 1600 grup galaktyk

To jest prawdziwy przełom. Astronomowie korzystający z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba opublikowali właśnie fenomenalne zdjęcie głębokiej przestrzeni kosmicznej. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że zdjęcie to przedstawia mrowie gwiazd. Gdy się przyjrzymy mu dokładniej, zobaczymy, że wbrew pozorom nie są to gwiazdy. W jednym polu widzenia udało się zarejestrować aż 1678 całych grup galaktyk. Mówimy tutaj o całym przekroju odległości. Najdalsze z widocznych tu obiektów znajdują się aż 12 miliardów lat świetlnych od Ziemi, czyli widzimy je takimi, jakie były niecałe 2 miliardy lat po Wielkim Wybuchu.
Co za fenomenalne zdjęcie! W tym fragmencie nieba jest ponad 1600 grup galaktyk

Można oczywiście zastanawiać się, gdzie taki rój galaktyk znajdziemy? Co do zasady, można powiedzieć, że wszędzie, bowiem w tak dużej skali przyjmuje się, że wszechświat jest jednorodny. To konkretne zdjęcie jednak zostało wykonane w kierunku gwiazdozbioru Sekstansu znajdującego się w pobliżu gwiazdozbioru Lwa.

Grupy galaktyk to największe struktury we wszechświecie utrzymywane grawitacyjnie. Dokładnie tak jak w małej skali planety krążą wokół gwiazd macierzystych, a gwiazdy krążą wokół centrum swoich galaktyk, tak i galaktyki krążą wokół środka masy grupy galaktyk.

Czytaj także: Zaskakująca galaktyka na końcu wszechświata. Teleskop Jamesa Webba wypatrzył coś nietypowego

Na wczesnych etapach historii wszechświata, istniało wiele nieregularnych, chaotycznych galaktyk, w których intensywnie powstawały nowe gwiazdy. W toku ewolucji, na przestrzeni miliardów lat, galaktyki stawały się coraz bardziej uporządkowane, przyjmując przeróżne kształty, od galaktyk spiralnych po eliptyczne.

Naukowcy wskazują tutaj, że otoczenie grupy galaktyk paradoksalnie wpływa na ewolucję poszczególnych galaktyk ją tworzących. Dochodzi tutaj bowiem do licznych interakcji i zderzeń, które mogą radykalnie zmieniać wygląd, strukturę i przyszłość każdej z nich.

Precyzyjne pomiary położenia, ruchu i prędkości poszczególnych galaktyk pozwalają badać takie elementy rzeczywistości jak ciemna materia czy gaz międzygalaktyczny, które mają fundamentalne znaczenie dla naukowców starających się zrozumieć ewolucję otaczającego nas wszechświata.

Źródło: ESA/Webb, NASA & CSA, G. Gozaliasl, A. Koekemoer, M. Franco, and the COSMOS-Web team

Warto tutaj zwrócić uwagę na postęp jaki na naszych oczach dokonał się w astronomii w ostatnich latach. W 1995 roku Kosmiczny Teleskop Hubble’a wykonał rewolucyjne na owe czasy zdjęcie, tzw. Głębokie Pole Hubble’a, na którym udało się zidentyfikować 3000 galaktyk. W ciągu kolejnych trzydziestu lat powstało jeszcze wiele innych zdjęć tego typu, a każde kolejne biło rekord w liczbie uchwyconych obiektów.

Czytaj także: James Webb to umie w zdjęcia. Tak wygląda śmierć gwiazdy podobnej do Słońca w podczerwieni

W 2022 roku przyszła kolej na Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który wykonał zdjęcie gromady galaktyk SMAC 0723 sprzed 4,6 miliarda lat. Ilość szczegółów i jakość zdjęcia wykonanego w zakresie podczerwieni wprowadziła obserwacje astronomiczne na zupełnie nowy poziom.

Teraz, zaledwie trzy lata później, naukowcy opublikowali zdjęcie przedstawiające 1678 grup galaktyk rojących się na niewielkim wycinku nieba. Można założyć, że wczesne etapy historii wszechświata, w którym żyjemy, wkrótce staną przed nami otworem. Jedno jest pewne: danych obserwacyjnych głębokiego kosmosu będzie w kolejnych dekadach mnóstwo. Astronomowie nie powinni się nudzić.