Co dalej z wdrażaniem One UI 7? Nie mamy dobrych wieści
Chociaż spodziewaliśmy się wydania One UI 7 jeszcze w zeszłym roku, tak się oczywiście nie stało. Południowokoreański gigant mocno rozczarował właścicieli swoich urządzeń, bo nie dość, że nie dostali stabilnej nakładki i nowego Androida wtedy, kiedy oczekiwali, to przyszło im czekać na to znacznie dłużej niż w przypadku innych producentów. Mamy kwiecień, minęło sporo miesięcy, odkąd Google wprowadził Androida 15, a za rogiem jest już „szesnastka”, tymczasem One UI 7 ledwo zaczęło trafiać do właścicieli zeszłorocznych flagowców.
Czytaj też: Rewolucja w watchOS 12? Apple może szykować wielkie zmiany
W zależności od rynku Galaxy S24, Galaxy Z Fold 6 i Galaxy Z Flip 6 zaczęły otrzymywać aktualizację od 7 kwietnia, czyli zaledwie tydzień temu. Niestety ta została właśnie wstrzymana, bo użytkownicy natrafili na poważny błąd. Można było oczekiwać, że po tak dużym opóźnieniu wszystko przebiegnie bez zarzutu, ale rzeczywistość zweryfikowała nasze oczekiwania. Jeśli chodzi o problem, ten sprawia, że po zainstalowaniu nowej wersji oprogramowania nie można odblokować telefonu, dlatego właśnie wstrzymano cały proces. Po raz pierwszy napisał o tym znany leaker Ice Universe, a potem w weekend zaczęli o tym donosić użytkownicy na koreańskich forach firmy, bo to właśnie oni najszybciej dostali aktualizację. W sieci znaleźć też można doniesienia z innych części świata, gdzie aktualizacja zdążyła już trafić.
Czytaj też: Samsung ulepsza platformę SmartThings z wykorzystaniem AI
Na razie Samsung nie potwierdził jeszcze wstrzymania procesu wdrażania One UI 7, więc nie możemy być tego w stu procentach pewni, ale leaker należy do tych bardzo wiarygodnych, bo jego informacje wielokrotnie się sprawdzały w przeszłości. Wczesne raporty sugerują też, że problem dotyczy modeli Galaxy S24 z układami Exynos 240, czyli tych europejskich, jednak pojawiły się też głosy, że to samo zauważono na urządzeniach ze Snapdragonem, dlatego raczej nie jest to wina niezgodności z procesorem Samsunga. Natura „poważnego błędu” pozostaje niejasna, co podsyca spekulacje i obawy wśród użytkowników.
Czytaj też: Gmail pomoże w pisaniu e-maili w kolejnych językach. Kiedy pojawi się polski?
Takie opóźnienie, jeśli potrwa dłużej, może mieć wpływ na pozostałe starsze modele, które muszą poczekać na swoją kolej, aż zakończy się aktualizacja najnowszych. W takim przypadku lepiej przygotować się na zmiany w harmonogramie, choć na razie nic nie jest jeszcze przesądzone. Tak czy inaczej, nie wygląda to dobrze, zwłaszcza że Samsung milczy na ten temat. Użytkownicy sprzętu producenta są już i tak zniecierpliwieni, bo na horyzoncie jest już Android 16, a oni nadal nie dostali „piętnastki”. Są bardzo w tyle i chociaż aktualizacja ma być naprawdę ogromna, to co z tego, skoro nadal większość osób nie może jej sprawdzić. W tym roku południowokoreański gigant zdecydowanie się nie popisał i lepiej, żeby jak najszybciej naprawił te problemy, bo irytacja fanów będzie jedynie rosła.