Apple rozszerza program samodzielnej naprawy. Teraz zreperujesz także najnowszego iPhone’a

Pod koniec 2021 roku Apple ogłosił rozpoczęcie programu “Self Service Repair”, zaskakując przy tym swoich klientów i zapewne też konkurencję. W końcu gigant wcześniej wykazywał raczej odmienne podejście, utrudniając nawet dokonywanie napraw w nieautoryzowanych punktach. Usługa jednak ruszyła w ubiegłym roku i teraz dowiedzieliśmy się, że została rozszerzona o kolejne urządzenia.
Apple rozszerza program samodzielnej naprawy. Teraz zreperujesz także najnowszego iPhone’a

Na początku usługa “Self Service Repair” obejmowała tylko iPhone’y 12, iPhone’y 13 i komputery stacjonarne Mac z chipem M1

Apple w ramach programu zapewnił klientom dostęp do oryginalnych części, narzędzi i instrukcji, które do tej pory dostępne były tylko dla pracowników autoryzowanych serwisów i niezależnych dostawców usług naprawczych. Najpierw skupiono się na modułach, które najczęściej ulegają uszkodzeniu – wyświetlaczu, baterii i aparacie – jednak z czasem rozszerzono zakres samodzielnych napraw, dzięki czemu użytkownicy wspomnianych sprzętów mogli już naprawiać znacznie więcej usterek bez wychodzenia z domu.

Stworzenie większego dostępu do oryginalnych części Apple daje naszym klientom jeszcze większy wybór, jeśli potrzebna jest naprawa. W ciągu ostatnich trzech lat firma Apple prawie podwoiła liczbę punktów serwisowych z dostępem do oryginalnych części, narzędzi i szkoleń Apple, a teraz zapewniamy opcję dla tych, którzy chcą samodzielnie wykonać naprawy – powiedział w listopadzie 2021 roku Jeff Williams, dyrektor operacyjny Apple.

Teraz gigant z Cupertino postanowił rozszerzyć usługę o kolejne urządzenia, w tym iPhone’y z serii 14, 13-calowego MacBooka Air M2 oraz 14-calowego i 16-calowego MacBooka Pro M2. Oczywiście cały czas zapewniając wsparcie dla napraw wspomnianych wcześniej sprzętów. Apple umożliwi też posiadaczom iPhone’ów 12 i 13 wymienić aparat True Depth i górny głośnik.

To jeszcze ni wszystko, bo gigant zaskoczył nas jeszcze czymś. Oprócz rozszerzenia gamy urządzeń dostępnych do samodzielnej naprawy, firma udostępniła też proces konfiguracji systemu w przypadku napraw iPhone’a bezpłatnie dla osób, które dokonały samodzielnych napraw oraz członkom programu napraw Apple.  Narzędzie służy do weryfikacji wyświetlaczy, baterii, Touch ID, Face ID oraz aparatów w iPhone’ach. Chodzi o sprawdzenie, czy zostały użyte oryginalne komponenty. Wcześniej w tym celu trzeba było kontaktować się telefonicznie z pomocą techniczną Apple’a, która kończyła cały proces. Teraz będzie można zrobić to samodzielnie, przełączając naprawione urządzenie w tryb diagnostyczny, a następnie postępować zgodnie z instrukcjami wyświetlonymi na ekranie.

Początkowo z usługi “Self Service Repair” mogli korzystać tylko mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, ale ostatnich miesiącach Apple rozszerzył dostępność na kolejne kraje – Belgię, Francję, Niemcy, Włochy, Hiszpanię, Szwecję, Wielką Brytanię, a także Polskę. Bez problemu więc naprawicie swoje sprzęty Apple’a w domowym zaciszu. Gigant podkreśla jednak, że z usługi powinny korzystać osoby, które posiadają wiedzę i doświadczenie w naprawie podobnych urządzeń. Jeśli więc nie czujecie się w tym tak pewnie, lepiej tradycyjnie skorzystajcie z autoryzowanych serwisów.