Zjawisko to zostało sklasyfikowane jako Zespół Nerwowo-Oczny Powiązany z Lotami Kosmicznymi (SANS, ang. Spaceflight-Associated Neuro-Ocular Syndrome). W odróżnieniu od dolegliwości takich jak zanik mięśni czy bardzo klasyczna choroba lokomocyjna, które zwykle mijają po powrocie na Ziemię, SANS może prowadzić do długotrwałych, a nawet trwałych zmian w widzeniu.
Jak się jednak okazuje, przyczyną problemu jest mikrograwitacja, która zakłóca naturalny rozkład płynów ustrojowych w organizmie. Na Ziemi grawitacja ściąga je w dół ciała, wspierając prawidłowe ciśnienie wewnątrzczaszkowe i oczodołowe. W warunkach nieważkości płyny przesuwają się w stronę głowy, co prowadzi do obrzęku twarzy, wzrostu ciśnienia wewnątrz czaszki i zmian w strukturze oka – w tym spłaszczenia gałki ocznej i obrzęku nerwu wzrokowego. W efekcie wzrok staje się niewyraźny, a czytanie czy skupienie wzroku na różnych odległościach staje się utrudnione.
Czytaj także: Co grozi astronautom w kosmosie? Aby zachować dobry wzrok, będą musieli spać w próżniowych śpiworach
Po raz pierwszy problem nagłośniła astronautka dr Sarah Johnson, która podczas sześciomiesięcznej misji zauważyła stopniowe pogorszenie ostrości widzenia. Jej doświadczenia okazały się typowe – podobne objawy zgłasza wielu astronautów. Problemy ze wzrokiem, zmęczenie oczu i zaburzenia percepcji przestrzennej to dziś jeden z najpoważniejszych skutków ubocznych długich pobytów na orbicie.
Zespół naukowców NASA, kierowany przez dr. Michaela Robertsa, intensywnie pracuje nad sposobami zapobiegania SANS. Badane są m.in. specjalne soczewki kontaktowe, farmaceutyki obniżające ciśnienie płynu śródczaszkowego, a także ćwiczenia wspierające właściwe krążenie płynów w ciele. Jednym z najbardziej obiecujących rozwiązań jest testowana komora ciśnieniowa, która ma za zadanie symulować na orbicie warunki podobne do ziemskich i przeciwdziałać deformacjom oka.
Czytaj także: Astronauci na Księżycu będą biegać w beczce. To dla ich własnego dobra
Choć problem dotyczy astronautów, to badania nad SANS mają znaczenie również dla medycyny ziemskiej. Zebrane dane mogą pomóc w lepszym zrozumieniu takich schorzeń jak jaskra czy nadciśnienie śródczaszkowe, a także w opracowywaniu nowych metod leczenia dla pacjentów na Ziemi.
W miarę jak ludzkość przygotowuje się do podróży na Marsa i dalej (bez przesady), SANS staje się jednym z kluczowych wyzwań, na które trzeba znaleźć skuteczne rozwiązanie. Utrata ostrości widzenia w trakcie wieloletnich misji może bowiem zagrozić nie tylko komfortowi astronautów, ale i ich bezpieczeństwu. Dlatego naukowcy z nadzieją patrzą w przyszłość, pracując nad rozwiązaniami, które pozwolą podróżnikom kosmicznym zachować nie tylko zdrowie, ale i wzrok.