Biznes bez krawata

Ma zaledwie 26 lat. Stworzył innowacyjny biznes, który przynosi liczone w milionach zyski. Zamiast garnituru woli pomarańczową koszulkę polo. Pomaga innym z pełną świadomością ryzyka.

Choć Sebastian Diemer, 26-letni pomysłodawca Kreditech.com, założył swoją firmę w Hamburgu, to jednak nie świadczy usług kredytowych w rodzinnych Niemczech. Oferuje za to kredyty konsumencie na niskie kwoty (do 2000 zł) i krótki okres (do 30 dni) w Hiszpanii, Czechach, Rosji, Meksyku, a od sierpnia 2012 roku również w Polsce.

Uwolniony spod krawata

Na pierwszy rzut oka niepozorny chłopak – w jaskrawopomarańczowej polówce, nieskrępowany dominującym w biznesie garniturowym outfitem, miłośnik sportów wodnych. Gdy przyjrzeć się bliżej – pomysłodawca nowatorskiego algorytmu, który po researchu w sieci pozwala na udzielanie krótkoterminowych pożyczek. To research dość nietypowy, bo Kreditech sprawdza nie tyle przeszłość kredytową osób zainteresowanych szybką pożyczką, ale przeczesuje Internet w poszukiwaniu konkretnych cech charakteru, które pozwalają przewidzieć, jak wiarygodni są potencjalni klienci i jaki będzie ich przyszły stosunek do spłaty pożyczki.

Social media prawdę ci powiedzą…

Kreditech to nie biuro informacji kredytowej, dlatego dane na temat potencjalnych klientów firma czerpie z nowoczesnych źródeł – Facebooka, Twittera, Amazona czy eBay’a. To serwisy, w których użytkownicy sieci zostawiają trwałe ślady swojej aktywności, dlatego prawie osiem tysięcy zmiennych, które w czasie rzeczywistym pracują na algorytmie Diemera, pozwalają na zbudowanie pełnego obrazu potencjalnego kredytobiorcy.

„Kredytobiorca, który niedawno zamówił na Amazonie książkę pt. Wychodzenie z długów, we wniosku twierdzi, że pracuje w banku i zarabia 6000 zł miesięcznie. Jednak jego smartfon nigdy się tam nie znajdował, ale za to często rejestruje się w knajpie za rogiem. Wówczas odrzucamy taką osobę ze względów bezpieczeństwa” – wyjaśnia Sebastian Diemer.

Świadomość ryzyka kluczem do sukcesu?

Bezpieczeństwo to jeden z fundamentów biznesu prowadzonego przez 26-latka z Hamburga. Z racji tego, że ryzyko kredytowe Kreditechu jest znacznie wyższe niż to, które ponoszą banki czy instytucje finansowe, Diemer wymyślił bufor bezpieczeństwa w postaci oprocentowania w wysokości dwóch procent dziennie. W efekcie przeciętne prowizje od udzielonej pożyczki wynoszą od 15 do 35% na okres 30 dni.

Kredytowe wash & go

Polskie Kredito24 wyróżnia się rekordowo krótkim czasem oczekiwania i transparentnością opłat (od razu wiadomo, jaką kwotę trzeba będzie oddać). Firma podkreśla swoją dbałość o wyrabianie w klientach nawyku odpowiedzialnego pożyczania pieniędzy – pomiędzy kolejnymi pożyczkami musi minąć określony czas.

„Nasz system jest stworzony w celu pomocy w finansowaniu nagłych wypadków, nie zaś rosnącego zadłużenia” – czytamy w serwisie Kredito24. To nie tylko krok w stronę edukowania pożyczkobiorców, ale i kolejny dowód na asekuracyjny model biznesowy stworzonej przez Diemera firmy. Model, który się sprawdza.