Elektryczne hulajnogi dla każdego. To oszczędność i wyższy komfort na wyciągnięcie ręki
Zapewne spora część z was codziennie stawia czoła wyzwaniom związanym z poruszaniem się po zatłoczonych ulicach. Samochód w takim środowisku często okazuje się bardziej kłopotliwy niż pomocny z racji tego, że zwykle trudno o znalezienie dobrego miejsca parkingowego, a same korki w godzinach szczytu potrafią skutecznie zniechęcić do podejmowania jakichkolwiek tras. Rozwiązaniem tych problemów jest rower, ale ten zwyczajny może was za bardzo zmęczyć, a ten elektryczny kosztować krocie. Gdyby tego było mało, bez względu na jego cenę, samo przenoszenie i przechowywanie takiego dwukołowca może stanowić problem. Problem, którego nie odczujecie w przypadku elektrycznej hulajnogi, stanowiącej dziś idealne rozwiązanie kłopotów z transportem i to nie tylko w mieście.
Dzięki hulajnodze elektrycznej możemy łatwo przemieszczać się między punktami w mieście, omijając zatłoczone ulice i korzystając z infrastruktury dla rowerów oraz stref wolnych od samochodów. Hulajnoga nie tylko pozwala nam na szybkie dotarcie do pracy, sklepu czy na spotkania, ale także stanowi formę rekreacji. Zamiast spacerów, możemy organizować sobie szybkie przejażdżki aż do parku czy nad okoliczne rzeki lub jeziora, nie martwiąc się zbytnim zmęczeniem czy spoceniem. W czasach, w których każda godzina wolnego czasu jest na wagę złota, jest to szczególna zaleta, opowiadająca się za zakupem elektrycznej hulajnogi. Zwłaszcza w tych miastach, w których nie brakuje odpowiedniej infrastruktury dla tego typu pojazdów, a transport publiczny daje wiele do życzenia.
Nie oznacza to jednak, że elektryczne hulajnogi są świetnym pojazdem tylko w przypadku mieszkańców miasta. Na wiejskich obszarach, gdzie transport publiczny woła już o pomstę to nieba, tego typu pojazd jest znakomitym rozwiązaniem, aby skrócić sobie drogę do sklepu czy szkoły, a nawet wjechać na leśne szlaki, o ile akurat zapewnicie sobie sprzęt do jeżdżenia po czymś bardziej wymagającym od samego asfaltu. Gdyby tego było mało, hulajnogę bez problemu przewieziecie w środkach komunikacji publicznej czy w bagażniku samochodu, więc w tej akurat kwestii pozostaje najważniejsze pytanie – co wybrać, jeśli na rynku znajdziemy całą masę przeróżnych modeli?
Hulajnoga elektryczna do 1000 zł
Typowy mieszczuch musi być “typowy”. Co to oznacza? Ano to, że hulajnoga elektryczna dla mieszkańca miasta musi być przede wszystkim lekka, składana i mała, żeby przechowywanie jej w mieszkaniu nie stanowiło dużego problemu. Idealnie też byłoby, gdyby nie brakowało w niej zintegrowanego systemu oświetlenia oraz systemu napędowego o odpowiednich możliwościach, aby w połowie drogi rozładowany akumulator nie dał o sobie znać.
Na szczęście tego typu modeli na rynku nie brakuje, dlatego dla tych, którzy preferują miejską jazdę po utwardzonych nawierzchniach, bez konieczności mierzenia się z błotem czy wybojami, prostsze i bardziej ekonomiczne warianty hulajnóg elektrycznych okażą się doskonałym wyborem. Już w trzycyfrowej kwocie możemy zapewnić sobie dostęp do powyższego modelu Motus Siver City kierowanego zwłaszcza dla nastolatków, którzy mogą wybrać między kilkoma wariantami kolorystycznymi (czarnym, czerwonym, pomarańczowym, niebieskim lub szarym) i zapewnić sobie dostęp do duetu 250-watowego silnika z 216 Wh akumulatorem o zasięgu do 18 km.
Dzięki niewielkiej wadze (13,1 kg) i prostemu mechanizmowi składania, Motus Siver City jest rzeczywiście fenomenalną opcją dla młodszych, którzy podczas jazdy mają dostęp do trzech trybów jazdy oraz wszystkich informacji na temat aktualnego stanu hulajnogi. Ten wyświetla się na wbudowanym w kierownicę wyświetlaczu z przyciskiem do kontrolowania aktualnej prędkości czy poziomu naładowania.
Hulajnogi elektryczne do trzech tysięcy złotych
Weźmy na przykład model Motus Scooty 10 Gen 5, będący ucieleśnieniem “typowej hulajnogi elektrycznej”. Ten model radzi sobie z 120-kg obciążeniem, tocząc się na 10-calowych kołach pneumatycznych i oferując połączenie silnika o mocy szczytowej rzędu 700 watów z akumulatorem o zasięgu do 60 km po kilkugodzinnym ładowaniu. Nie brakuje w niej odblasków, wyświetlacza LCD, zintegrowanego oświetlenia, a nawet systemu kierunkowskazów i światła hamowania, co w połączeniu z hamulcem bębnowym i tarczowym, hamowaniem rekuperacyjnym, tempomatem i obsługą aplikacji na smartfony, robi z Motus Scooty 10 Gen 5 sprzęt, który spełni wymagania większości użytkowników. Jeśli jednak poszukujecie czegoś prostszego, co nie będzie ważyło 17,8 kg i skupi się na możliwie najskromniejszej formie, to ten właśnie model doczekał się tańszego wariantu Lite o niewielkiej wadze rzędu 12,5 kg z tym samym silnikiem o mocy 350 watów.
Z kolei znacznie bardziej wymagający użytkownicy powinni zainteresować się hulajnogą elektryczną Ruptor R1 o przede wszystkim okazalszych możliwościach napędowych, a to dzięki potężniejszemu silnikowi oraz pojemniejszemu akumulatorowi, co jednak odbija się na wadze, która wynosi całe 24,5 kg. Nie jest to więc byle hulajnoga elektryczna, bo prędkości (maksymalnie 20 km/h) nabiera za sprawą silnika elektrycznego o mocy nominalnej rzędu 500 watów i maksymalnej na poziomie 800 watów, a dzięki akumulatorowi o imponującej pojemności 960 Wh, może przejechać do nawet 75 km na jednym ładowaniu. Dzierży również podwójne hamulce tarczowe, oferuje wsparcie aplikacji i alarmu, różnorodne tryby jazdy i zintegrowane oświetlenie, a gdyby tego było mało, również podwójny system amortyzacji, który zwiększa komfort jazdy po nierównościach, bo np. paskudnie położonej kostce brukowej.
Jeśli jednak oczekujecie od swojej nowej elektrycznej hulajnogi czegoś specjalnego, co przede wszystkim pozwoli wam poczuć powiew wiatru przez dziurki kasku poza drogami publicznymi (pamiętajcie o limicie 20 km/h), to i takie sprzęty do zadań specjalnych znajdziecie na rynku. Tutaj wkraczamy już w sektor jednośladów, które wymagają pewnego obycia i “szacunku” w trasie.
Hulajnogi elektryczne za 2999-3999 złotych
Czas na hulajnogi do zadań specjalnych, które są droższe, ale nie bez powodu. Wchodząc w ten wyższy segment, należy oczekiwać znacznie większego potencjału w różnych aspektach hulajnogi i NIU KQi3 Sport jest tego świetnym przykładem, bo wyróżnia się na tle pozostałych modeli przede wszystkim swoim wyglądem. Wybierając ją, możecie liczyć na być może najbardziej komfortowy i bezpieczny, a być może nawet zaawansowany model w tej cenie, bo producent wprowadził do niego nie tylko wielki podest, ale też liczne odblaski, wydajne oświetlenie i hamulec tarczowy na przodzie. Poza tym możecie liczyć na elektryczny silnik o mocy nominalnej rzędu 300 watów i szczytowej na poziomie 600 watów, którego zasila 365-Wh akumulator, zapewniający do 40 km zasięgu na jednym ładowaniu.
Ciekawie prezentuje się również ważący 29 kilogramów model Ruptor R6 V3 z podwójnym systemem amortyzacji, którego system napędowy obejmuje dwa bezszczotkowe silniki elektryczne o mocy nominalnej 800 watów oraz 960-Wh akumulator gwarantujący zasięg do 75 km. Prędkość maksymalna? Całe 45 km/h, co i tak jest ponad dwukrotnie zbyt dużą wartością względem prawnych limitów. Tych jednak poza drogami publicznymi nie sprawdzi nikt, a ich zniesienie to kwestia kilku ustawień.
Hulajnogi elektryczne powyżej 3999 złotych
Ważący tyle samo, co wcześniejszy Ruptor R6 V3 model Motus PRO 10 Sport 2021 to już sprzęt znacznie wyższej klasy. Ta hulajnoga robi użytek z dwóch silników, o łącznej mocy maksymalnej aż 2,6 kW, które zasila 950-Wh akumulator o zasięgu na jednym ładowaniu do 65 km. Tego typu hulajnodze ewidentnie nie brakuje werwy w terenie, co potwierdza maksymalna prędkość na poziomie 66 km/h. W tym modelu wydajność to jednak nie wszystko, bo producent postarał się również o wyższy poziom komfortu, a to za sprawą podwójnego systemu sprężynowej amortyzacji. Poza tym nabywcy mogą liczyć na wyświetlacz LCD, wbudowane oświetlenie oraz specjalną ramę z kutego aluminium o podwyższonym obciążeniu do 150 kg.
Zanim przejdziemy do bezwzględnego wydajnościowego zwycięzcy, musimy zatrzymać się przy Kaabo Mantis 10 ECO 800, który występuje w niebieskim, szarym, czerwonym i czarnym wariancie kolorystycznym. Ten model nie dzierży wprawdzie dwóch silników, ale jest i tak pełen fenomenalnych rozwiązań, bo poza przednim i tylnym amortyzatorem sprężynowym typu C, doczekał się przedniego i tylnego hamulca tarczowego, z czego nad tym ostatnim pieczę stanowi elektroniczny system ABS, dbający o bezpieczeństwo i skuteczność hamowania w każdych warunkach. 800-watowy silnik tej hulajnogi elektrycznej zasila 728-Wh akumulator o zasięgu do 75 km, który zapewnia też energię oświetleniu LED oraz klaksonowi na kierownicy rodem z roweru. O trwałość tego magazynu energii mamy być spokojni, bo dba o nią Battery Management System.
Najodważniejsi mogą z kolei sięgnąć po ważącą niecałe 30-kg elektryczną hulajnogę Dualtron EAGLE z kutego aluminium i włókna węglowego, w której kołach skrywają się silniki o łącznej mocy szczytowej aż 3300 watów, co pozwala rozwijać prędkość do aż 70 km/h. To już wydajność z najwyższej półki, więc nic dziwnego, że producent wprowadził do tego modelu aż 1470-Wh akumulator o zasięgu do 90 km oraz dwa hamulce obsługujące system ABS. Nie znajdziecie tutaj typowej amortyzacji sprężynowej, a tą bardziej nowoczesną, bo elastomerową.
Co z kolei wyróżnia te wszystkie przedstawione hulajnogi elektryczne? Przede wszystkim to, że bez względu na wybór, każdy z tych modeli spisze się idealnie w codziennym życiu kogoś, kto widzi potencjał w posiadaniu tego typu pojazdu. Jedyne, co musicie zrobić, to wybrać jednoślad, który wpisze się w wasze wymagania.
Powyższe modele są dostępne w sklepach z największym wyborem hulajnóg elektrycznych: 7way.pl, Media Expert, Media Markt, Decathlon, X-kom oraz Komputronik..