Xtracycle Hopper ma zastąpić twój samochód
Hulajnogi, rowery, deskorolki czy może coś innego? Jak wy radzicie sobie z coraz bardziej zatłoczonymi miastami, przez które przejechanie w godzinach szczytu graniczy z cudem? Firmy produkujące te pojazdy ciągle próbują nas przekonać, że zapomnienie o samochodzie po prostu zrobi nam dobrze i wiecie co? Gdyby nie kapryśna pogoda w Polsce, miałoby to wiele sensu, choć i tak poza najbardziej deszczowymi czy surowymi zimowymi dniami, modele pokroju Hopper od firmy Xtracycle mogą rzeczywiście sprawdzić się w niektórych przypadkach, jako “pojazdy na co dzień”. Zwłaszcza że mowa tutaj o rowerze, który łączy funkcjonalność, wygodę i ekologię w jednym wszechstronnym rozwiązaniu.
Czytaj też: Oto rower Mistrza Świata. Możesz go mieć, ale przygotuj się na duży wydatek
Hopper to łatwy w obsłudze i kompaktowy rodzinny rower cargo elektryczny, który łączy zalety roweru cargo z prostotą użytkowania standardowego roweru. Dzięki kompaktowym wymiarom rzędu 203 cm długości i 61 cm szerokości, ten rower cargo jest znacznie mniejszy od nawet najbardziej kompaktowych samochodów, a to właśnie czyni go idealnym sprzętem w zatłoczonych przestrzeniach miejskich, gdzie parkowanie i manewrowanie stanowi wyzwanie. Jednak pomimo mniejszej ramy, Hopper zaskakuje pod względem pojemności ładunkowej.
Chociaż to dzieło firmy Xtracycle waży jedynie 39 kg, to i tak może przewozić do aż 188 kg łącznej masy, wliczając w to rowerzystę, pasażerów i ładunek. Innymi słowy, ma być to idealne rozwiązanie na codzienne zakupy, przewożenie dzieci czy inne drobne transporty, w czym ma pomóc bagażnik przedni i specjalny tylny bagażnik Hooptie, który może w bezpieczny sposób pomieścić jedno lub dwoje dzieci, a nawet jednego dorosłego zależnie od konfiguracji. Umówmy się jednak – nikt nie chciałby wprawiać w ruch łącznie nawet prawie 230 kg pojazdu i dlatego też rower doczekał się 750-watowego silnika w tylnej piaście w formie wspomagania oraz manipulacji manetką, który zapewnia wspomaganie do nawet 45 km/h i jest zasilany 720-Wh akumulatorem o zasięgu 97 km.
Czytaj też: Czekaliśmy na to od dawna. Shimano szykuje coś specjalnego dla rowerzystów
Wchodząc dalej w szczegóły tego roweru, nie można pominąć specjalnie dobranego widelca Suntour Mobie, który został stworzony do obsługi ciężkich ładunków, odpornych na przebicie opon Kenda Kwick o średnicy 20 cali oraz hydraulicznych hamulców tarczowych firmy Hudson, która zapewniła też modelowi przednie i tylne oświetlenie. Wisienką na torcie jest 8-biegowa przerzutka tylna Shimano Altus, co łącznie kosztuje 2999 euro, czyli sporo… ale nie tak dużo, jak tradycyjne samochody, których koszty stałe są znacznie wyższe. W Polsce jednak musimy pamiętać, że elektryczny rower to pojazd koniecznie bez manetki, rozpędzający się do 25 km/h i z silnikami o mocy nominalnej 250 watów. Wszystko, co narusza te granice, sprawia, że rower przemienia się albo w motorower, albo momentami nawet motocykl.
Czytaj też: Maxxis High Roller III – oto nowy król segmentu opon rowerowych na każdą pogodę
W miarę jak miasta (nawet te w Polsce) ewoluują w kierunku bardziej zrównoważonego transportu, pojazdy takie jak Hopper stanowią krok naprzód w zmniejszaniu zależności od samochodów, pozwalając nam na nowo przemyśleć, jak poruszamy się w przestrzeni miejskiej. Okazuje się bowiem, że samochód nie musi być wcale konieczny do tego, aby zrobić zakupy czy przewieźć gdzieś dziecko.