Galaktyka Bodego na fenomenalnym zdjęciu. Wykonał je amator

Gdy spoglądamy na nocne niebo, w zależności od warunków pogodowych zobaczymy przede wszystkim mnóstwo gwiazd. Pech jednak chce, że znajdujemy się w takim miejscu przestrzeni kosmicznej, że wszystkie otaczające nas galaktyki są albo całkowicie niewidoczne gołym okiem, albo – jak M31 (Galaktyka Andromedy) – znajdują się dosłownie na granicy widzialności. Zachwyt nocnym niebem byłby całkowicie naturalny, gdyby choć kilka galaktyk było widocznych wyraźnie gołym okiem. Od czego jednak są lornetki, lunety, teleskopy i aparaty fotograficzne?
Galaktyka Bodego na fenomenalnym zdjęciu. Wykonał je amator

Joel Martin, amator astrofotografii wykorzystał swój sprzęt podczas odbywającego się w lutym Festiwalu Ciemnego Nieba w kalifornijskim Parku Narodowym Doliny Śmierci, do uchwycenia spektakularnego zdjęcia tzw. Galaktyki Bodego skatalogowanej pod numerem Messier 81 (M81). Zdjęcie zrobione nocą 21 lutego 2025 roku ukazuje majestatyczną galaktykę spiralną w niezwykłych szczegółach.

Używając teleskopu Newtona o ogniskowej 150 mm f/4, do którego podłączono kolorową kamerę ASI533, Martin wykonał 18 zdjęć o czasie naświetlanie 300 sekund każda, które następnie zostały na siebie nałożone, aby uzyskać efekt finalny. Warto tu podkreślić, że wykorzystana przez niego kamera umożliwiała uchwycenie pełnej palety kolorów, dzięki czemu nie było konieczności stosowania dodatkowych filtrów. Wynik? Fenomenalne zdjęcie przedstawiające galaktykę oddaloną od nas o 11,6 miliona lat świetlnych.

Czytaj także: Fenomenalne zdjęcie pobliskiej galaktyki z Hubble’a. Magellan by się nie powstydził

Na zdjęciu widoczne są delikatne szczegóły rozległych ramion spiralnych M81, gdzie jasne, niebieskawe obszary świadczą o wciąż aktywnym procesie formowania się gwiazd. Jądro galaktyki świeci natomiast połączonym światłem starszych, czerwonych gwiazd krążących wokół ogromnej centralnej czarnej dziury. Warto tutaj podkreślić, że supermasywna czarna dziura w centrum tej konkretnej galaktyki jest aż 15 razy masywniejsza od supermasywnej czarnej dziury w centrum naszej Drogi Mlecznej.

Galaktyka Bodego. Źródło: Joel Martin

Galaktyka Bodego, nazwana na cześć niemieckiego astronoma Johanna Elerta Bodego, który odkrył ją w 1774 roku, znajduje się w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy. Jej obserwowana wielkość gwiazdowa wynosi +6,94, co czyni ją zarazem jedną z najjaśniejszych galaktyk widocznych z półkuli północnej oraz wciąż niewidoczną dla nieuzbrojonego ludzkiego oka. Nie zmienia to faktu, że wystarczy nawet nieznacznie „uzbroić” to oko, np. w lornetkę, czy też niewielki teleskop, aby dostrzec już jej jądro i delikatną spiralną strukturę.

Czytaj także: Genialne zdjęcie i nagranie Galaktyki Sombrero w najnowszych danych z Jamesa Webba. Epicki widok

Aby znaleźć Galaktykę Bodego na nocnym niebie, najpierw należy znaleźć Wielki Wóz, asteryzm będący częścią gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. Następnie należy zlokalizować gwiazdę Phecda znajdująca się w dolnej części „wozu” od strony dyszla, a następnie po przekątnej przeciągnąć linię ku górnej gwieździe „wozu” zwanej Dubhe. Jeżeli przedłużymy tę linię dwukrotnie poza Dubhe, dotrzemy do lokalizacji galaktyki M81. Gołym okiem jej nie zobaczycie, ale wystarczy w to samo miejsce skierować lornetkę, aby dostrzec, że ona faktycznie tam jest.